— Peter Morley (@morethanmySLE) November 7, 2017.@AynRandPaulRyan's youngest son is #autistic. w/#ACA repeal he'd lose coverage b/c he has a #preexisting condition. #GetCovered⬇️#IAmACA pic.twitter.com/n2hOOvBUcV
Nie chcę wchodzić w dyskusję na temat aborcji, każdy ma swoją opinię na ten temat i tak na pewno pozostanie. Jednak gdy zobaczyłam plakaty z akcji „stop aborcji”, które były rozmieszczone w Warszawie byłam w wielkim szoku. Nie mogłam uwierzyć w to, że ktoś o zdrowych zmysłach naraził NASZE dzieci na kontakt z tak szokującymi zdjęciami. Jeśli nie wiecie o jakie chodzi zajrzyjcie tutaj.
Już ochłonęłam po tym wydarzeniu gdy zobaczyłam kolejną rzecz, która jest objawem totalnej głupoty. O tym chciałabym napisać i zadać pytanie dokąd właściwie zmierzamy. Czy nie ma już żadnych skrupułów i przyzwoitości?
Natalie i Mark Weaver z Charlotte w Północnej Karolinie mają trójkę dzieci, a najstarsza córka Sophia, która ma 9 lat cierpi na zespół Retta. To bardzo rzadka choroba mózgu, która tak naprawdę zmienia całe życie rodziny i dziecka. Dziecko ma zdeformowaną buzię.
Jednak to co zrobiono z jej wizerunkiem jest dla mnie hańbą. Nie wyobrażam sobie co musiało czuć to dziecko oraz jego rodzice. Ktoś ukradł jej zdjęcie, udostępnił w mediach społecznościowych i namawiał jednocześnie do prenatalnych testów genetycznych i aborcji.
Pomimo zgłoszenia do platformy społecznościowej, ta nie uważała aby to było coś złego. Po prostu szok! Dopiero gdy do akcji włączyli się inni pomocni ludzie udało się wywrzeć nacisk i usunąć konto wykorzystujące jej wizerunek.
Jest to smutne tym bardziej, że Sophia silnie udziela się w społeczności jako głos dzieci niepełnosprawnych. Założyła organizację Advocates for Medically Fragile Kids NC by pomagać słabszym dzieciom oraz ich rodzicom. Jest przykładem tego, że nawet duża osobistą tragedię można przemieć w coś dobrego co napawa nadzieją.
Co uważacie o tej sytuacji? Mam wrażenie, że dzisiaj ludzie publikując cokolwiek w mediach społecznościowych czują się bezkarni. Media społecznościowe i bariera, którą jest monitor pozbawiają niektórych zahamowań, a co gorsze pozbawiają ich takich ludzkich odruchów jak empatia.
Trochę ukazuje to również sytuacja Tomka Mackiewicza, którego wcześniej nie znałam. Poczytałam kim był, obejrzałam kilka filmów, w których brał udział na YouTube i widzę, że był to bardzo radosny i dobry człowiek żyjący z pasją. Można mieć oczywiście różne zdanie na temat tej tragedii, ale komentarze osób pozbawione jakichkolwiek skrupułów i szacunku do drugiego człowieka po prostu mnie przeraziły. Nie chcę ich nawet tutaj cytować bo nie są tego warte, bez problemu znajdziecie je w Internecie. Jest to jednak przykre. Kiedyś w to nie wierzyłam, ale widzę, że dehumanizacja człowieka jednak następuje.