Biwak to fajny pomysł na spędzenie urlopu na łonie natury. Czasem może być nieplanowany, a wówczas powstaje problem. Śpiwór całą jesień, zimę i wiosnę przeleżał w szafie. Teraz znów przyszła pora, aby go użyć. Nie zdążyliśmy jednak wcześniej go wyprać. W jaki sposób możemy go odświeżyć przed wyjazdem?
Pamiętacie, jak przedstawialiśmy sposób na odświeżenie materaca za pomocą sody oczyszczonej? W przypadku śpiworów możemy wykorzystać ten sam trik. Wystarczy, że go rozepniemy i rozłożymy na równiej powierzchni. Następnie posypujemy go sodą i pozostawiamy ją najlepiej na godzinę lub dłużej.
Po tym czasie wystarczy strzepnąć śpiwór, a następnie powtórzyć tą samą czynność z drugą stroną śpiwora. Możemy to zrobić nawet już na samym biwaku. Wystarczy, że weźmiemy ze sobą zapas sody oczyszczonej.
To, jak będziemy prać śpiwór zależy od tego, z jakiego materiału został zrobiony. Pamiętajmy o tym, że nie jest to tani ekwipunek biwakowy, a jego zadaniem jest ochrona termiczna, co jest bardzo istotną rzeczą. Dlatego śpiwory najlepiej jest prać w środkach dedykowanych do tego. Wówczas przed podaniem takiego środku do pralki wcześniej musimy umyć wysuwaną szufladkę z pozostałości innych detergentów, których zwykle używamy do prania.
Jeśli śpiwór posiada syntetyczne wypełnienie, wtedy możemy go po zapięciu włożyć do pralki i wyprać bez żadnych dodatkowych zabiegów. Śpiwory puchowe wcześniej namaczamy w letniej wodzie zamknięte w worku do transportu śpiworów, a potem rozkładamy i zapięte wkładamy do pralki wraz ze specjalnymi kulkami do prania puchu. Dzięki temu wkład nie zbije się, a śpiwór będzie dalej zapewniał odpowiednie ogrzewanie.
Śpiwory najlepiej jest suszyć na zwykłej suszarce rozłożone płasko, tak jak kurtki zimowe. Dzięki temu mokry wkład nie będzie się przesuwał do krańców śpiwora.