Kominek jest czymś o czym marzy każdy, kto buduje swój dom. Jest to centralne miejsce naszego salonu, przy którym spędzamy zimowe wieczory ogrzewając się w cieple rozpalonego drewna, popijając grzane wino i czytając książki w świetle jakie daje żywy ogień. Tak przynajmniej wygląda nasze wyobrażenie. Potem jednak okazuje się, że w kominku rozpalamy kilka razy do roku. Nie chce nam się wynosić popiołu i myć szyby. Pozostaje więc on bardzo drogą dekoracją naszego salonu, którą rozpalamy na wyjątkowe okazje.
Oprócz tego problem smogu, który coraz bardziej zaprząta głowy polityków sprawia, że w niektórych miejscach Polski zabroniono już palenia w kominku w dni smogowe. Pisaliśmy o tym tutaj. Czy ograniczenia w przyszłości nie pojawią się w całym kraju. Czy może to już czas odejść od tradycyjnych kominków podczas budowy domu. Co w jego miejsce? Pierwsze co nasuwa się nam na myś to biokominek. Zastanówmy się więc czym się różni od tradycyjnego kominka na drewno i czy warto go mieć w swoim domu.
Pierwsza i zasadnicza różnica to rodzaj paliwa. W kominkach bit paliwem jest bioetanol, a nie drewno, tak jak w przypadku zwykłego kominka. Pojawia się tutaj pierwsza zaleta i nie chodzi tylko o to, że jest to czystsze dla środowiska rozwiązanie, ale też po prostu wymaga mniej pracy. Nie musimy kupować drewna na zimę, składować go, przenosić. Nie musimy nawet nigdzie odprowadzać spalin. Bioetanol kupujemy w butelce jak wodę destylowaną – 5 litrów kosztuje ok. 50 zł.
Koszt to kolejna różnica, która znów przemawia za biokominkiem. Nie potrzebujemy komina, sam wkład kominkowy jest mniejszy i tańszy. Montaż biokominka jest więc dużo tańszy niż tradycyjnego kominka. Możemy dodatkowo zamontować go w każdym miejscu salonu bo nie wymaga on wyprowadzania spalin na zewnątrz. Zajmuje też mniej miejsca.
Oczywiście nie jest to rozwiązanie bez wad. Kominek taki nie ogrzeje naszego domu tak jak zwykły tradycyjny kominek. Biokominek po prostu daje mniej ciepła. Traktować go można bardziej jako dekorację, chociaż kominki tradycyjne w dzisiejszych czasach tez głównie taką rolę pełnia, a na co dzień ogrzewamy domy gazem lub innymi systemami.
Oczywiście wadą tradycyjnego kominka mogą być ograniczenia prawne w korzystaniu z niego. Jeśli nie będzie to jedyny system ogrzewania w naszym domu, może okazać się, że nie będziemy mogli korzystać z niego kiedy tylko chcemy, tak jak ma to miejsce na Mazowszu. Możliwe, że z biegiem czasu ograniczenia te będą jeszcze większe i będą dotyczyły nas wszystkich.
Czy więc biokominek jest dobrą alternatywą dla tradycyjnego kominka? Naszym zdaniem tak. Jest tańszy, łatwiejszy w montażu, nie wpływa na środowisko. Jeśli zależy nam tylko na aspekcie dekoracyjnym to jest to rozwiązanie, które powinno nam przypaść do gustu.
Oczywiście jeśli jesteśmy tradycjonalistami, chcemy dorzucić do kominka drzewa, ogrzać się w jego cieple, to tutaj niestety biokominek nam tego nie zastąpi.
Jeśli zdecydujesz się na tradycyjne palenisko to z pewnością po pewnym czasie spotkacie się z problem czyszczenia szyby od kominka. W jednym z naszych poradników przedstawiamy Wam różne sposoby, jak skutecznie to zrobić.