W świecie europejskiego cukiernictwa fasolka tonka jest symbolem subtelnego, wyrafinowanego smaku. Jednak za oceanem, w Stanach Zjednoczonych, jej obecność na rynku jest niemożliwa. Dlaczego? Ponad pół wieku temu wprowadzono tam surowy zakaz dotyczący tej egzotycznej przyprawy, ze względu na obecność kumaryny – substancji uznawanej w USA za niebezpieczną dla zdrowia. Tymczasem w Unii Europejskiej, mimo że obowiązują pewne ograniczenia, fasolka tonka wciąż cieszy się popularnością w cukiernictwie.
Fasolka tonka pochodzi z nasion tonkowca wonnego, drzewa zaliczanego do rodziny bobowatych. Dzięki wyjątkowemu, słodkiemu zapachowi, który przypomina aromat wanilii, zdobyła uznanie w europejskiej kuchni. Jest wykorzystywana w wielu przepisach, szczególnie w cukiernictwie, jako składnik dodający wykwintnego aromatu ciastom, deserom i napojom.
Głównym powodem zakazu wprowadzonego w USA jest obecność kumaryny, substancji, która nadaje fasolce tonka jej charakterystyczny zapach. Amerykańskie przepisy uznają kumarynę za toksyczną, mogącą uszkadzać wątrobę, podobnie jak alkohol. Z tego względu, produkty zawierające kumarynę nie są dopuszczone do obrotu na tamtejszym rynku.
W Europie podejście do kumaryny jest bardziej elastyczne, choć nadal regulowane. Unijne przepisy wyznaczają limity maksymalnej zawartości tej substancji w produktach spożywczych – do 2 mg kumaryny na kilogram. Dzięki tym regulacjom przyprawa pozostaje dostępna na rynku, choć w ograniczonych ilościach. Mimo tych restrykcji, fasolka tonka nadal jest chętnie używana przez szefów kuchni i cukierników, którzy cenią jej unikalne właściwości aromatyczne.
Fasolka tonka to przykład tego, jak różne przepisy prawne mogą kształtować kulinarne tradycje w różnych częściach świata.