Uważajcie na latające kleszcze. Są w naszych lasach

Dokładnie chodzi o strzyżaka sarniego, który jest pasożytem na sarnach i innych gatunkach jeleniowatych. Choć nie są to kleszcze, niektórzy mogą je nazywać „kleszczami ze skrzydłami” ze względu na ich podobieństwo do kleszczy i fakt, że mają skrzydła.

Strzyżaki są małe, zwykle mierzą około 5-6 milimetrów długości, i mają owalne, spłaszczone ciała. Są adaptowane do życia jako zewnętrzni pasożyty na ciałach jeleni, gdzie się odżywiają, pijąc ich krew. Ich skrzydła pozwala im na lądowanie na swoim gospodarzu, ale po tym jak znaleziono gospodarza, strzyżaki zwykle zrzucają swoje skrzydła, ponieważ już ich nie potrzebują.

Chociaż nie są tak niebezpieczne dla ludzi jak kleszcze, strzyżaki sarnie mogą być nieprzyjemne i potencjalnie przenosić choroby, takie jak tularemia, chociaż jest to rzadkie.

Czy strzyżak sarni może ugryźć człowieka

Tak, chociaż nie jest on jego preferowanym gospodarzem. To, jednak gdy będziemy w lesie, może zdarzyć się, że właśnie zdecyduje się ugryźć nas. Ukąszenia strzyżaka sarniego na człowieku są zwykle bolesne i mogą powodować lokalne reakcje skórne, takie jak zaczerwienienie, swędzenie i obrzęk.

Czym różni się strzyżak sarni od zwykłego kleszcza?

Strzyżak sarni nazywany też jelenim różni się od zwykłego kleszcza przede wszystkim rodziną. Jest on owadem, a kleszcz pajęczakiem.

Strzyżak ma skrzydła, które odpadają po wgryzieniu się w ofiarę. Ugryzienia nie są przyjemne, ale jednocześnie nie zarażą nas boreliozą. Przeniesienie jakiejkolwiek choroby na człowieka jest niezwykle rzadkie.