Każdy z rodziców wie jak ciężko podaje się dziecku leki. Mimo iż zazwyczaj jest do nich dołączona strzykawka to dziecku ani się widzi wziąć jej do buzi i spokojnie wypić lek. Jedna mama znająca te problemy wpadła na ciekawy sposób aby je rozwiązać.
Helena Lee jest mieszkanką Wielkiej Brytanii. Jest jednocześnie młodą mamą i dyplomowaną pielęgniarką. Ta informacja powinna nadać autorytetu jej pomysłowi gdyż wie na pewno co robi. Zmagała się z chorobą dziecka, a największym problemem okazało się podanie dziecku leków na gorączkę.
Wtedy wymyśliła genialny w swej prostocie sposób, który od dzisiaj ułatwi życie również wam jako rodzicom małych dzieci.
Jak mówi sama Helena: przez 24h starałam się podać Alfiemu syrop. Niestety albo opluwał się nim, albo opluwał mnie. Wtedy wpadła na pomysł, którym podzieliła się na Facebooku.
Dziecko przyzwyczajone jest do swojego smoczka od butelki. Dlatego sprytny pomysł mamy polega na włożeniu strzykawki właśnie do tego smoczka. Dziecko ssie wtedy spokojnie smoczek, a mama powoli dozuje lek. Dzięki temu bez problemu podała syrop synkowi.
Jak podoba się Wam ten pomysł? Wypróbujecie go? :) Moje pociechy już są na to za duże, ale gdy będę miała okazję na pewno polecę lub sama wypróbuję ten sposób.