Pewien ojciec pragnie przestrzec wszystkich rodziców po tym jak jego córeczka prawie umarła. Całą sytuacja spowodowana została zwykłą pomyłką, przed którą chce teraz ostrzec wszystkich rodziców.
Wszystko przez wirus RSV. Rozprzestrzenia się on drogą kropelkową w skutek bliskiego kontaktu z osobą zarażoną. U niemowląt może on być śmiertelny. Zakażenie RSV jest bardzo powszechne i dosięga nawet 95% dzieci w wieku dwóch lat. Przebieg leczenia u noworodków jest bardzo ciężki i wymaga leczenia na intensywnej terapii.
Objawia się on zapaleniem dolnych dróg oddechowych, częstym kaszlem, zapaleniem spojówek. Jest on szczególnie niebezpieczny dla małych dzieci, dlatego jeśli takie masz, nasz bohater dzisiejszej historii ostrzega”pamiętaj aby umyć ręce przed kontaktem z dzieckiem”. Ten jeden prosty nawyk może pomóc nam uchronić nasze dziecko przed chorobami. Wystarczy aby miało ono styczność z wydzieliną z naszego nosa, którą na pewno mamy na rękach.
Mycie rąk przy małym dziecku powinno się stać dla nas istotnym zwyczajem, którego nie możemy pomijać. Z czasem niebezpieczeństwo spada. Im silniejsze jest Twoje dziecko, im starsze i mocniejszy ma układ odpornościowy tym zagrożenie zarażeniem się wirusem RSV jest mniejsze.
Jeśli nie uważacie jeszcze tego za realny problem, który może was dosięgnąć to warto zaufać statystykom, a one dowodzą, że wirus RSV jest jedną z głównych przyczyn zgonów dzieci przed 5 rokiem życia. Prawdopodobieństwo zakażenie jest większe gdy:
Skąd mogę zatem wiedzieć, że jestem chora i muszę uważać na swoje dziecko? Zakażenie wirusem RSV można rozpoznać po:
Takie objawy towarzyszą najczęściej dorosłym, jeśli u dziecka pojawią się te objawy, a do tego jeszcze świst krtaniowy, duszność, zasinienie, wydłużony wydech, czy bezdech to jest konieczna hospitalizacja. Dlatego nie warto ignorować nawet kataru i gorączki zwłaszcza jeśli sami czujemy, że jesteśmy chorzy.