Aromatyczne, sycące zupy to doskonały posiłek rozgrzewający nasz organizm podczas jesiennych dni. Najlepiej smakują te gęste, zabielane śmietanką. Jednak radość z posiłku przekreślić mogą grudki pływające na talerzu. Zrobiły ci się kluchy po zabieleniu zupy lub sosu? Co zrobić, aby temu zapobiec? Czym można zastąpić śmietanę w przygotowywanych potrawach? Oto najczęstsze przyczyny i rozwiązania tego problemu.
Zabielanie zupy to na pierwszy rzut oka zadanie banalne. Jednak osobom, które na co dzień nie poświęcają zbyt wiele czasu na gotowanie, może przysporzyć sporo problemów. Tajemnica tkwi w hartowaniu, czyli odpowiednim połączeniu zupy ze śmietaną lub jej zamiennikiem. Pamiętajmy, aby nigdy nie wlewać śmietanki bezpośrednio do garnka z gorącą zupą. Do osobnego naczynia wlewamy nieco gorącego wywaru i stopniowo dodajemy śmietanę, ciągle mieszając. Można dodać też jedną czy dwie łyżki letniej wody. Dopiero tak przygotowaną mieszankę wlewamy z powrotem do zupy.
Zabieloną zupę najlepiej od razu zestawić z palnika. Jeżeli chcemy dodatkowo zagęścić zupę, do śmietany można dodać nieco mąki i bardzo dokładnie wymieszać widelcem lub trzepaczką. Następnie postępujemy dokładnie tak samo, czyli całość przelewamy do garnka ciągle mieszając. Dodatkowo można wyjąć śmietanę z lodówki wcześniej, aby nie była zbyt mocno schłodzona. Natomiast kiedy śmietanę mamy zamiar dodać do zupy pomidorowej z koncentratem, najlepiej będzie wymieszać śmietanę z zupą i przecierem pomidorowym. Pamiętajmy, że zupę z dodatkiem śmietany należy spożyć w przeciągu 2-3 dni, po tym czasie może ona nabrać kwaśnego posmaku. Dlatego jeżeli przygotowujemy zupę dzień wcześniej, z dodaniem zabielacza warto poczekać do czasu podania.
To, czy zdecydujemy się na użycie śmietanki słodkiej czy kwaśnej, w dużej mierze zależy od naszego gustu. Słodka śmietanka (czyli kremówka, minimum 30% tłuszczu) nadaje potrawom bardziej aksamitny, łagodny smak. Najlepiej pasuje do delikatnych zup typu: jarzynowa, brokułowa, kalafiorowa. Z kolei śmietana kwaśna (12% lub 18%) lepiej podkreśla kwaskowatość dań, więc bardziej pasuje do pomidorowej, ogórkowej, żurku czy szczawiowej. Jednak jest to reguła, którą z powodzeniem możemy łamać i np. jeśli ogórkowa wyjdzie nam zbyt kwaśna, jej smak można złagodzić dodając śmietankę kremówkę.
Istnieje ryzyko, że pomimo wykonania poprawnie całej instrukcji hartowania śmietany, w zupie i tak pojawią się grudki. Jeśli chcemy uratować naszą pracę, są na to sposoby. Najpopularniejszy z nich to przecedzenie całej zupy przez dosyć gęste sitko. Oczka zatrzymają powstałe kluchy, a my otrzymamy aromatyczny wywar. Drugi sposób to zmiksowanie wszystkich składników i zamiana ugotowanej zupy na pyszny, gęsty krem. Kolejnym banalnie prostym sposobem jest dodanie śmietany na talerze, bezpośrednio przed podaniem obiadu.
Można także garnek ugotowanej zupy zestawić z ognia, poczekać aż przestygnie i dodać śmietanę, nie zagotowując ponownie. Inną opcją jest zamiana popularnej kwaśnej śmietany do zup, na śmietankę kremówkę 30%, im wyższa zawartość tłuszczu, tym mniejsze szanse na ścinanie się i powstawanie grudek. W przypadku niepowodzeń, nie należy zapominać, że zwarzona śmietana nie ma wpływu na ostateczny smak zupy, zaburza jedynie walory estetyczne.
Śmietana z pewnością należy do najbardziej popularnych składników pozwalających na zabielenie zup i sosów, jednak istnieje dla niej kilka alternatyw. Wśród równie dobrze sprawdzających się zamienników znajdziemy:
Jogurt – wersja dla osób, które dbają o linię i liczą kalorie. Zupa z dodatkiem jogurtu naturalnego czy greckiego nada potrawie nieco kwaskowatości. Świetnie komponuje się z zupą ogórkową i pomidorową.
Kefir – z powodzeniem można dodawać go do wszelkich zup na zimno, czyli chłodników.
Zasmażka – to mąka podsmażona na tłuszczu. Kiedy nabierze konsystencji gęstej papki dolewamy do niej odrobinę zupy i energicznie mieszamy. Taką miksturę przelewamy z powrotem do garnka z zupą.
Kasza manna lub kasza kukurydziana – w celu zagęszczenia dodajemy 2-3 łyżki i gotujemy kilka chwil.
Ugotowany ziemniak – sprawdzi się jako zagęstnik przy zupie krem. Kroimy go w kostkę, dodajemy do zupy, a następnie blendujemy na gładką masę.
Mleko – używając go należy mieć na uwadze, że składnik ten oprócz koloru, nie wpłynie w żaden sposób na zagęszczenie potrawy.
Serek topiony i mascarpone – dodają zupom aksamitności, sprawiają że są bardziej kremowe i wyraziste. Mieszamy je z kilkoma łyżkami wywaru, mieszamy do momentu rozpuszczenia i dolewamy do całości. Tak zagęszczonej zupy nie zagotowujemy ponownie.
Mleko kokosowe – dla osób na diecie roślinnej lub dla tych lubiących kuchenne eksperymenty. Świetnie pasuje do kremu z dyni, ale sprawdzi się także do bardziej tradycyjnych zup. Charakteryzuje się słodkim posmakiem. Jeśli zdecydujemy dodać się je do zupy, zwróćmy uwagę na zawartość tłuszczu (im tłustsze tym lepsze) i zahartujmy je jak śmietanę.