Lisa Tschirlig Hoelzle podzieliła się na Facebooku historią, która może wydać się wielu zabawna, ale jej jako mamie, która później musiała wyplątać rzepy z włosów dziecka na pewno nie było do śmiechu.
Być może znacie zabawkę „Bunchems” kolorowe rzepy, które przyczepiają się do siebie i dzięki temu można tworzyć z nich różne zwierzątka, ludziki i inne rzeczy. Abigail i Noah (dzieci Lisy) poszły bawić się, a po 10 minutach Noah wrócił mówiąc, że Abigail ma coś we włosach.
Prawdopodobnie syn wylał córce rzepy na głowę w ramach żartu – przyznaje mama w swoim poście. Jednak zapewne nie spodziewał się efektu. 150 rzepów we włosach Abigail po prostu przywarło jak przyklejone klejem.
I post the good …. well here is some of the bad ☹️☹️☹️ Friday at 4pm until Saturday at 10pm was my worst Mom…
Opublikowany przez Lisę Tschirlig Hoelzle Niedziela, 10 stycznia 2021
Usunięcie rzepów z włosów córki zajęło 20 godzin! Przy okazji nie obyło się też bez utraty włosów. Dodatkowo godzinę zajęło dodatkowo przywrócenie włosów do ładu.
Mama cieszy się jednak, że udało się uratować jej włosy bez ścinania. Chociaż jej palce są dosłownie opuchnięte to uważa że warto było poświęcić się i przetrwać tę okropną sytuację.
Lisa podzieliła się tą historią na Facebooku aby ostrzec też innych rodziców i uczulić dzieci, aby nigdy nie zrobiły czegoś podobnego. Lisa planuje również skontaktować się z firmą, która produkuje tę zabawkę by wystosować alarm konsumencki, chociaż nie spodziewa się odzewu.