Każdy rodzic ma swoje kultowe teksty, których używał, aby wychować lub dać reprymendę swoim dzieciom. I ja pamiętam wiele z nich. Dlatego chciałabym dzisiaj trochę nostalgicznie do nich powrócić i zachęcić Was, abyście podzielili się tymi, które sami pamiętacie. To może być naprawdę śmieszne :)
Co zabawniejsze, teraz jako matka, sama części z nich używam i aż trochę sama śmieję się z siebie w duchu. Taka chyba jest kolej rzeczy :) Kiedyś myślałam, że oni je wymyślali, ale widać, że to jakiś ogólny kanon tekstów, który po prostu przekazuje się pokoleniowo :) Ciekawe, ile z nich również usłyszeliście.