Jarzębina na spirytusie to lekarstwo znane naszym babciom i dziadkom. Pamiętam ją z dzieciństwa bo robił ją mój dziadek. Co roku przygotowywał kilka słoików z jarzębiną. Zawsze trzymał jeden koło łóżka, a wieczorem wcierał taki wyciąg w kolana. Pamiętam to dobrze bo mocny zapach spirytusu był dla mnie wyjątkowo nieprzyjemny. Gdy sobie o tym przypomniałam postanowiłam wrócić do tego przepisu i odkryć tajemnicze właściwości jarzębiny. Dzisiaj Wam o tym opowiem.
Jarzębina zazwyczaj zrywana jest przez nas jako dekoracja do wazonu. Nasze babcie znały jednak lepsze jej zastosowania. Jarzębinę można spożywać przygotowując z niej przetwory. Podamy Wam tutaj również przepis na konfiturę z jarzębiny. Pamiętaj tylko by zbierać owoce z daleka od ulicy i fabryk, tak by nie były zanieczyszczone. Gdy będziemy j jeść możemy cieszyć się bogactwem witaminy C, w którą obfitują. Do tego znajdziemy w niej beta-karoten, witaminy z grupy B, PP i K. Do tego takie minerały jak potas, sód, magnez i miedź. Jedzenie jej pomaga na bóle nerek i wątroby, wspomaga również serce. Doskonale sprawdza się podczas przeziębień.
Pamiętajcie tylko o tym, że jarzębiny nie można jeść surowej. Zawiera ona kwas parasorbinowy, który jest trujący. Może wywołać zatrucie pokarmowe. Dlatego najczęściej przygotowuje się z niej nalewkę lub konfitury. Można przygotować również susz na napary i herbatki. Napar z jarzębiny działa moczopędnie, przeciwzapalnie i przeczyszczająco. To właśnie działanie przeciwzapalne wykorzystywał mój dziadek. Miał on problem z bólami kolan, prawdopodobnie były to stany zapalne stawów i jarzębina w spirytusie właśnie w tym mu pomagała. Stosował on ją miejscowo tak jak krem wcierając w skórę w obolałym miejscu, w tym przypadku na kolanach.
Jarzębinę zbiera się jedynie gdy jest dojrzała czyli od początku października. Najlepiej po pierwszych przymrozkach, wtedy owoce będą najmniej gorzkie. Staraj się ją zbierać również na uboczu miast z dala od dróg publicznych i fabryk. Dzięki temu owoce jarzębiny będą czyste bez toksyn, które znajdują się w powietrzu.
Nalewka z jarzębiny to sposób na skorzystanie z drogocennych właściwości zdrowotnych czerwonych kulek. Można ją stosować przy przeziębieniach, problemach z nerkami, wątrobą czy płucami. W medycynie ludowej stosowana była też na zaparcia i w stanach zapalnych. Nalewkę z jarzębiny możemy stosować też miejscowo np. na bóle stawów związane z ich zapaleniem, tak jak robił to mój dziadek.
Przygotowanie nalewki z jarzębiny jest bardzo prostym zadaniem. Zbieramy jarzębinę, musimy obrać same kulki, a następnie je umyć. Najlepiej zebrać owoce po pierwszych przymrozkach, ale w tym roku pogoda jest zaskakująco dobra jak na październik. Dlatego nie musimy czekać, ale po zebraniu owoców umieśćmy je w zamrażarce na jeden dzień.
Następnie 1 l wody podgrzewamy w garnku i wrzucamy do wrzącej wody jarzębinę. Gotujemy ja dosłownie kilka minut i potem odlewamy wodę. Jarzębinę przekładamy do dużego słoja i zalewamy litrem spirytusu. Następnie odkładamy go w zaciemnione miejsce na 5 tygodni.
Po upływie tego czasu przygotowujemy sobie kolejny słój, do którego zlewamy spirytus, ale nie wyrzucamy go. Będzie nam później potrzebny. Jarzębiny też nie wyrzucamy bo teraz musimy wziąć litr wody, zagotować ją z cukrem i dodać do jarzębiny. Następnie odstawiamy ją na dwa tygodnie.
Po tym czasie znowu zlewamy płyn. Mamy syrop jarzębinowy i spirytus, łączymy obydwa ze sobą i w ten sposób otrzymujemy nalewkę z jarzębiny. Musimy ją jeszcze odstawić na 3 miesiące. Po tym czasie można zacząć ją konsumować. Jeśli robimy jarzębinę w spirytusie do smarowania na skórę wystarczy tak naprawdę zalać ją w słoiku mieszanką wody i spirytusu i odstawić na kilka tygodni. Taka jednak nie będzie nadawała się do spożycia.
Przygotowanie konfitury z jarzębiny nie jest trudne. Oczywiście również będziemy musieli zebrać jarzębinę i najlepiej w miejscu oddalonym od dymiących pieców czy spalin samochodowych.
Owoce jarzębiny zbieramy po pierwszych przymrozkach, a jeśli nie nastąpią to po zebraniu wkładamy je na jeden dzień do zamrażarki aby nie były tak gorzkie. Po wyjęciu myjemy je i wkładamy do garnka. Dolewamy szklankę wody, przykrywamy pokrywką i gotujemy 60 minut. Po tym czasie dodajemy cukier i wyciskamy sok z dwóch cytryn. Gotujemy 15 minut i wyłączamy ogień do ostygnięcia całości.
Następnie na następny dzień ponownie włączamy ogień i gotujemy kilka godzin naszą konfiturę. Gdy jarzębina będzie się już ładnie rozpadać to oznacza, że jest gotowa. Przekładamy ją do wyparzonych słoików i zakręcamy. Słoiki obracamy dołem do góry aby zaciągnęły. Konfiturę przechowujemy w chłodnym miejscu.
Serwis pełni wyłącznie formę edukacyjno-informacyjną i nie jest poradnikiem medycznym. Wszelkie informacje zamieszczone na DomPelenPomyslow.pl nie zastępują i nie mogą zastępować indywidualnej wizyty i konsultacji lekarskiej. Informacje zawarte na stronie DomPelenPomyslow.pl mają charakter informacyjny, a stosowanie ich w praktyce powinno za każdym razem być konsultowane z lekarzem specjalistą.