Podatek handlowy wszedł w życie 1 stycznia. Jest to podatek, który płaci przedsiębiorca, a na jego wysokość mają wpływ przychody. Unikną go handlowcy, których przychód miesięczny jest mniejszy niż 17 mln. 0.8 proc. zapłacą firmy nieprzekraczające 187 mln przychodu miesięcznie, a 1.4 proc. te, które go przekroczą – podaje Business Insider.
Podatek handlowy ma dotyczyć ma dużych sieci sprzedaży detalicznej. Jak jednak zazwyczaj się dzieje, podatki przerzucane są na konsumentów. Oznaczać to może, że po prostu zapłacimy więcej za niektóre produkty, gdyż ich cena zostanie podniesiona.
Wielu spodziewa się efektu podobnego do podatku cukrowego. Płacić muszą go również producenci napojów z dodatkiem cukru. Jednak jak sami doskonale zauważamy w sklepie – cena tych napojów drastycznie wzrosła. Sami więc ponosimy koszt tego podatku.
Eksperci podobną analogię zauważają w przypadku podatku bankowego. Banki bowiem na klientów przerzuciły część kosztów np. zwiększając niektóre opłaty.