Co świadczy o zepsuciu ogórków kiszonych?

Kuchnia Data publikacji: 30 lipca 2022

Jesteśmy w trakcie przygotowywania przetworów na zimę. Jednym z klasycznych weków są ogórki kiszone. To smaczna i zdrowa przekąska, którą później możemy wykorzystać do zup, sosów, sałatek, kanapek i innych przekąsek.

Zastanawiasz się, co może świadczyć o ich zepsuciu i kiedy lepiej jest ich nie jeść? Jest kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę.

Jak rozpoznać zepsute ogórki kiszone?

Zwróć uwagę na pleśń. Na ogórkach kiszonych może pojawić się biały nalot, a sama zalewa może być mętna. Jest to całkiem normalne i wynika z działania kwasu mlekowego. Jeśli jednak po otwarciu słoika zobaczymy gruby kożuch pleśni pływający w zalewie, to takich ogórków lepiej jest już nie jeść.

Kolejna rzecz, która powinna zwrócić naszą uwagę to zapach. Doskonale wiemy, jak pachną ogórki kiszone. Dlatego jeśli wyczujemy dziwny niepożądany aromat, to najlepiej jest je wyrzucić. Zapach zepsutych ogórków kiszonych nie jest zbyt apetyczny, dlatego z pewnością łatwo go rozpoznamy i nawet nie będziemy mieli ochoty na to, aby je konsumować.

Jeszcze jednym sygnałem jest konsystencja. Ogórki kiszone są chrupiące, a w dotyku jędrne. Jeśli zaczną rozpadać się w dłoniach, to zapewne są zepsute i nie nadają się do jedzenia. Takie ogórki najlepiej jest wyrzucić.

Co zrobić, aby ogórki kiszone nie spleśniały?

Biały nalot, który pojawia się na ogórkach nie jest niebezpieczny. Świadczy o tym, że fermentacja przebiegła pomyślnie. Jeśli jednak zobaczymy w słoiku szaro-zieloną i grubą pleśń, to znak, że ogórki zepsuły się. Jak temu zapobiec?

Aby temu zapobiec musisz pamiętać o tym, aby ogórki były w całości przykryte zalewą podczas wekowania. Aby nie przemieszczały się w słoiku i nie wypływały na wierzch, powinny być ciasno ułożone.

Podobne artykuły