Chcesz oszczędzać pieniądze? Stosuj strategię nielojalności.

Lifestyle Data publikacji: 07 grudnia 2017

Strategia nielojalności to dobry sposób na oszczędzanie pieniędzy w domowym budżecie. Zaraz wyjaśnię Wam na czym ta strategia polega i jak za jej pomocą możecie zacząć oszczędzać pieniądze.

Warto wiedzieć coś o marketingu

Warto mieć podstawową wiedzę na temat marketingu. Wtedy wiemy bowiem w jaki sposób firmy starają się na nas oddziaływać i jak starają się pozyskać nas jako klientów lub utrzymać. Dlatego często czytam na ten temat i zauważyłam potwierdzenie swojej opinii, którą mam od lat.

Firmy klientów dzielą zazwyczaj na trzy kategorie. Lojalni, normalni oraz nielojalni. Niektóre branże mają wręcz wpisane w istnienie nielojalność np. ubezpieczenia. Tam tylko 20% osób kieruje się lojalnością przy wyborze kolejnego ubezpieczyciela. Klienci lojalni kupują produkty firmy i często ją reklamują dlatego zazwyczaj o nich się zapomina do momentów newralgicznych np. chęci porzucenia umowy. Na pewno nie raz spotkaliście się z sytuacją, że wkurzeni na swój telekom mówiliście, że od 10 lat jesteście i płacicie abonament i chcecie zrezygnować. Wtedy dopiero pojawiają się atrakcyjne oferty.

Warto też wiedzieć o tym, że pozyskanie klienta jest zabiegiem tańszym niż jego utrzymanie, dlatego wiele firm na rynku skupia się na działaniach mających na celu pozyskanie klienta. Dlatego nowi klienci zazwyczaj mogą liczyć na lepsze oferty.

Strategia nielojalności

Znamy już podstawy, dlatego teraz warto poznać szczegóły strategii nielojalności, a jest ona bardzo prosta. Polega na tym, że nigdy nie jesteśmy lojalni według firmy/usługi i przy najbliższej okazji szukamy alternatywy. Bardzo łatwo odnieść to do telekomów bo tutaj każdy z nas ma telefon i co 2-3 lata zmienia umową. Wtedy zamiast podpisywać nową umowę od razu bierzemy telekom na wstrzymanie.

W tym czasie udajemy się do konkurencji i mówimy jaką umowę mamy, jaką mamy ofertę i czy posiadają coś lepszego. W większości przypadków dostaniecie lepszą ofertę. Wasz telekom gdy dowie się jednak, że nie jesteście skłonni podpisać aneksu przedłużającego umowę będzie sam przebijał swoją wcześniejszą ofertę.

Na strategii nielojalności nie da się stracić bo ostatecznie i tak możecie zgodzić się na wcześniejsze warunki jeśli bardzo nie chcecie zmieniać operatora. Jednak w 99% przypadków dostaniecie większe bądź mniejsze korzyści. Większość firm strategicznie jest skupiona na pozyskaniu klienta, więc chętnie da ofertę lepszą niż konkurencja by uwiązać nową osobę umową na 2-3 lata.

Jednak percepcja ich myślenia zmienia się w momencie gdy spotkają klienta, który z lojalnego przechodzi na nielojalnego. Wtedy mimo wszystko firma stara się go utrzymać dając większe korzyści. Najmniej zyskują klienci lojalni, którzy dostają wyważone oferty i najmniej atrakcyjne. Klienci tacy są skłonni nawet płacić więcej, dlatego firma będzie Was testować pierwsza ofertą. Nigdy nie zgadzajcie się na pierwszą bo wpadniecie do wora z klientami lojalnymi, którzy połkną każdy haczyk.

Jedna z zasad marketingu, którą przytoczył Piotr Stohnij podczas ostatniej konferencji Marketing Maraton jest to, że nie jesteśmy w stanie radykalnie zwiększyć lojalności, bez zmiany udziałów rynku. Nic więc dziwnego, że firmy celują w pozyskanie klienta i robienia „skali”. Im więcej klientów ogółem tym więcej lojalnych może w nich się zdarzyć.

Moim zdaniem lojalność wynika z naszej natury, gdy człowiek jest ugodowy i łatwowierny zazwyczaj staje się lojalnym klientem i stara się reagować pozytywnie na ofertę oraz nie wchodzić w konflikt z konsultantem, który ją prezentuje. Nielojalność jest natomiast świadomym wyborem osób, które posiadają pewne negatywne doświadczenia z marką lub po prostu mają świadomość zasad działań rynku i chcą wykorzystać tę strategię do generowania oszczędności.

Podobne artykuły