Ta wiadomość to bardziej ciekawostka kulinarna, która pokazuje jak daleko w stronę nauki idzie przemysł spożywczy. Nie wystarczy już GMO, powoli zaczyna się tworzyć nowe produkty. Jednym z nich jest ta cebula, która nie wyciśnie z was łez, ale może sprawić że wasze kubki smakowe będą smutne.
Bayer Crop Science, który opracował nową cebulę twierdzi, że nie jest ona produktem modyfikowanym genetycznie. Jest to krzyżówka dwóch gatunków cebul, dzięki czemu nie emituje substancji lotnych, które podrażniają nasze oczy i powodują wydzielanie się łez.
Cebulę tę podobno już hodują farmerzy w Nevadzie i Waszyngtonie, a sezon na nie trwa od listopada do kwietnia. Są bardzo słodkie, że jak twierdzi pomysłodawca – można usiąść i jeść je jak popcorn. Dlatego osoby, które cierpią na zgagę powinny się cieszyć.
Nie ma ona również praktycznie żadnego zapachu, dlatego gdy zjemy ją na śniadanie nie musimy unikać wszystkich w biurze. Nie ma również tego charakterystycznego ostrego posmaku cebuli, dlatego można jej użyć nawet do ciasta. Jej łagodny smak przecinka ponoć do potrawy.
Redaktory The Washington Post podobno ich próbowali i powiedzieli, że „praktycznie nie ma samku”. Dla kogo więc może być ta cebula? Chociaż nie sprawi, że nasze oczy zaplączą to dla miłośnika smaku cebuli, sprawi, że jego kubki smakowe będą płakały z żalu :)