Jak zacząć kolację wigilijną? Boże Narodzenie to jedno z najważniejszych wydarzeń religijnych w ciągu roku. Jego elementem jest wigilijna wieczerza, podczas której spożywamy 12 potraw. Mają one na zapewnić dostatek na kolejny rok i mają również wymiar symboliczny.
Zwyczaje odgrywają tutaj bardzo ważną rolę. Całe Boże Narodzenie skupia się wokół pewnych tradycji, które co roku staramy się kultywować. Wigilia ma swój określony porządek i dzisiaj podpowiemy Wam jak tradycyjnie powinno się ją zacząć. Oczywiście tradycja jest rzeczą zmienną i zależną często od regionu czy nawet rodziny. Jednak najważniejsze elementy pozostają zwykle spójne.
O której zacząć kolację wigilijną zależy od, tego o której godzinie będzie pierwsza gwiazdka. Tradycyjnie przed kolacją dzieci wyglądają przez okno w poszukiwaniu pierwszej gwiazdki. Gdy pojawi się możemy zasiąść do wieczerzy wigilijnej.
Pierwsza gwiazdka jest również nawiązaniem do Pisma Świętego. Gwiazda prowadziła do Betlejem na narodziny Chrystusa. Dlatego jej wypatrywanie i rozpoczęcie kolacji z jej pojawieniem się jest symbolem, że zmierzamy na spotkanie z Jezusem.
Na parapecie natomiast powinna stać zapalona świeczka lub lampion, które symbolizują zaproszenie do domu Marii i Józefa.
Rozpoczęcie kolacji wigilijnej tradycyjnie zaczyna się od odmówienia wspólnie z całą rodziną modlitwy, a głowa rodziny czyta fragment Pisma Świętego dotyczący narodzin Chrystusa. Który fragment przeczytać i jaką modlitwę odmówić, dowiecie się z dalszej części tego artykułu.
Po modlitwie i czytaniu Ewangelii, przechodzimy do łamania się opłatkiem oraz składania sobie życzeń. Tradycyjnie powinniśmy przełamać się opłatkiem z każdym z gości.
Po wzajemnym połamaniu się opłatkiem możemy zasiąść wreszcie do stołu, na którym powinno znaleźć się 12 potraw. Liczba ta jest również elementem tradycji. Jeśli zastanawiacie się jakie 12 potraw powinno znaleźć się na wigilijnym stole to zapraszamy Was do przeczytania jednego z naszych artykułów. Pod obrusem natomiast powinno znaleźć się sianko, które symbolizuje narodzenie Jezusa w ubóstwie.
Oczywiście to jakie potrawy przygotujemy zależy też od regionu, w którym się wychowaliśmy oraz tradycji rodzinnej. Najważniejsza jest ich ilość, a także to by zawierał one płody ziemi takie jak miód, groch, kapusta, ryby czy mak. To one są symboliką i mają przysporzyć domownikom powodzenie w kolejnym roku.
Po wieczerzy wigilijnej przychodzi moment, na który czekają wszystkie dzieci. Wtedy właśnie mogą one rozpakować prezenty znajdujące się pod choinką. To moment, w którym dzieci będą pochłonięte zabawą nowymi zabawkami, a dorośli mogą spędzić trochę czasu ze sobą kultywując zwyczaj rodzinnych rozmów przy wigilijnym stole.
Jedni układają prezenty pod choinką, drudzy zapraszają Mikołaja, który przybywa do domu z workiem prezentów, a trzeci mogą zostawić je pod drzwiami i ulotnić się niczym zapracowany Elf pomocnik Świętego Mikołaja. Pomysłów może być tutaj wiele i to od Was zależy jak będzie wyglądało wręczenie prezentów. Same prezenty również mają wymiar symboliczny. Symbolizują one dary przyniesione Jezusowi przez Trzech Króli.
Wigilię należy zakończyć odmówieniem modlitwy po wieczerzy wigilijnej. Następnie wszyscy rozchodzą się do domów. Symbolicznym elementem kończącym wigilię jest również pasterka odbywająca się w nocy z 24 na 25 grudnia.
Pasterka rozpoczyna obchody Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Ta Msza Święta jest wyjątkowa i nawiązuje do pasterzy, którzy zawitali do stajenki w Betlejem.
Na wigilię czyta się fragment Ewangelii wg. św Mateusz lub Łukasza, który dotyczy narodzin Jezusa.
Przed podzieleniem się opłatkiem i zasiądnięciem do stołu wigilijnego należy wspólnie zmówić modlitwę. Cały scenariusz modlitwy znajdziecie poniżej. W wielu domach ogranicza się jednak do Ojcze nasz lub Wierzę w Boga.
Zobacz: Scenariusz modlitwy wraz z fragmentem pisma świętego do przeczytania w wigilię.
Puste miejsce przy wigilijnym stole jest elementem tradycji i powinniśmy je zostawić. Jest ono przeznaczone dla niespodziewanego gościa. Wędrowca, który strudzony drogą zapuka do naszych drzwi, aby ogrzać się i posilić razem z nami podczas wieczerzy wigilijnej świętując narodziny Jezusa.
Co prawda dzisiaj już nie zdarza się, aby ktoś faktycznie do naszych drzwi zapukał, a gdyby się tak stało zapewne bylibyśmy mocno zdziwienie i zdezorientowani. Jest to jednak elementem tradycji i tak nakazywałoby jej przestrzeganie.