Kiedy posolić zupę? Wszyscy wiemy, że zupę do smaku należy dosolić. Jednak możemy to robić w różnych momentach gotowania zupy. Okazuje się, że nie każdy jest dobry i tym samym wiele z nas soli zupę w złym momencie. Dzisiaj przedstawimy Wam kiedy najlepiej posolić zupę.
To w którym momencie posolić zupę wynika z logiki, którą na pewno zauważycie jeśli chwilę się zastanowicie nad tym w jaki sposób zupa jest gotowana. Największym zagrożeniem jest to, że zupę przesolimy i po prostu nie będzie nadawać się do zjedzenia. Jednak sól nie pochodzi jedynie z solniczki, ale również produkty, które do zupy dodajemy zawierają w sobie sól, którą w trakcie gotowania będą uwalniać do wywaru.
Już pewnie domyślacie się, który moment jest najlepszy na solenie zupy. Najlepiej jest to zrobić na końcu i dosolić zupę do smaku bez obawy, że będzie za słona. Przemawia za tym jeszcze jeden argument. Gdy wodę posolimy na początku gotowania to stanie się ona mętna. Gdy zrobimy to pod sam koniec wywar będzie bardziej klarowny.
Ilość soli zależy również od przypraw, które używamy. Chociaż osobiście nie zalecamy stosowania kostek rosołowych. Spójrzcie tylko na ich skład. Znajdziemy tam utwardzone tłuszcze roślinne, glutaminian monosodowy, inozynian disodowy, guanylan disodowy ,skrobia modyfikowana i barwniki – brzmi apetycznie? Kostki dodają zupie smaku, ale jednocześnie nas uzależniają i musimy używać ich coraz częściej aby uzyskać smak.
Gdy przestaliśmy z nich korzystać zupy z początku były bez smaku, ale po kilku miesiącach kubki smakowe się przestawiły i nie stosujemy żadnych mieszanek przypraw, tylko 100% naturalne produkty. Kostki rosołowe możemy zrobić też samodzielnie. Będą wtedy dużo zdrowsze.
Rożne produkty podczas gotowania solimy w różnym momencie. Przygotowaliśmy dla Was mała ściągę, którą możecie zapisać sobie lub zapamiętać.