Wiele urządzeń, które są podłączone do prądu nawet podczas gdy ich nie używamy pobiera energię elektryczną. Znane są nawet przykłady na przykład dekoderów, które podczas czuwania pobierały tyle samo prądu jak podczas pracy.
Zobacz jakie urządzenia warto odłączać prądu gdy z nich nie korzystamy. Wiem, jest to dosyć niewygodne. Dlatego ja w domu często korzystam z listew z wyłącznikiem aby wszystkie urządzenia odłączać jednym pstryknięciem.
Np. do jednej listwy podłączone są wszystkie ładowarki, albo sprzęt telewizyjny. Wtedy gdy wychodzimy na 8 godzin do pracy i wiadomo, że nikt nie będzie z nich korzystał wystarczy jeden pstryk i wszystko jest odłączone.
Warto to robić tym bardziej, że wiele urządzeń tak naprawdę potrafi pobierać sporo energii elektrycznej w trybie czuwania. Aby się o tym przekonać najlepiej zaopatrzyć się w watomierz za kilkadziesiąt złotych. Wtedy możemy przez niego podłączyć urządzenie do gniazdka i sprawdzić ile prądu faktycznie zużywa.
Oczywiście inne będą zużywały bardzo mało prądu i ich wyłączanie tak naprawdę niewiele da jeśli chodzi o oszczędzanie. Przykładowo mój telewizor podczas czuwania zużywa 0,1W co w skali roku daje zaledwie kilkadziesiąt groszy. Ale już sam dekoder zużywa w trybie czuwania prawie 20W! To praktycznie 70-80 zł rocznie tylko na tym, że jest włączony. Prawda, to nie jest jeszcze tak wiele.
Jeśli jednak podliczmy wszystkie urządzenia, które nie muszą być włączone to okaże się, że rocznie możemy zaoszczędzić kilkaset złotych, albo i więcej. Taki bonus na koniec roku już byłby całkiem fajny, prawda? Można sprawić sobie całkiem fajny prezent :) Dlatego zanim zaczniemy utrudniać sobie życie wszystko odłączając wychodząc do pracy sprawdźmy co tak naprawdę odłączyć warto.
Dekodery to często dość prądożerne urządzenia nawet gdy ich nie używamy. Standby to bardzo wygodny tryb – włączenie urządzenia trwa wtedy bardzo krótko. Pamiętać musimy jednak o tym, że urządzenie to musi cały czas pobierać prąd podczas czuwania. Od producenta zależy jak dobrze urządzenie zostało przygotowane do tego. Dekoder UPC z dyskiem zużywa prawie 17W podczas trybu czuwania co daje ok. 70 zł rocznie. Turbodekoder NC+ zużywa 21W, a nBox 17W. To prawie tyle samo co podczas pracy.
Czasem może okazać się, że lepiej kupić o 100 zł droższy sprzęt, ale tak naprawdę w ciągu roku różnica nam się zwróci właśnie na koszcie energii, a potem to już czysta oszczędność. Dlatego zawsze sprawdzajcie jakie zużycie energii w trybie czuwania deklaruje producent.
To już zależy tak naprawdę od modelu telewizora. W niektórych stand-by potrafi kosztować nawet 100 zł rocznie, w innym przypadku zaledwie kilkadziesiąt groszy. Dlatego warto użyć watomierza i sprawdzić ile prądu zużywa nasz telewizor.
Konkluzja na koniec jest bardzo prosta. Najpierw sprawdź ile prądu zużywają urządzenia z trybem stand-by w Twoim domu. Czasami pobór mocy może być zerowy lub bliski zeru. Wtedy nie warto się tym przejmować by oszczędzić 2-3 złote w ciągu roku.
Jednak, niektóre z urządzeń jak pokazaliśmy wyżej mogą być naprawdę prądożerne. Wtedy wyłączenie ich gdy nie pracują z prądu daje realne korzyści w postaci oszczędności, które rocznie mogą sięgnąć kilkuset złotych.
Aby sprawdzić i obliczyć ile oszczędzimy wystarczy postępować według następujących kroków.
Dzięki temu w prosty sposób policzysz jakie oszczędności może dać wyłączenie urządzeń zamiast pozostawiania ich w trybie czuwania.