Minister Zdrowia potwierdził, że podatek od cukru będzie wprowadzony tak szybko jak to możliwe. Przewiduje się, że nastąpi to maksymalnie do 2022 roku. Jak to wpłynie na ceny żywności?
Podatek ten w teorii ma na celu dbanie o nasze zdrowie. Otyłość wpływa na nie negatywnie. Jest powodem powstawania wielu chorób. Jak to realnie się sprawdzi? Ciężko powiedzieć. Musimy poczekać na efekty. Warto tylko zauważyć, że wzrost cen papierosów nie spowodował, że nagle palacze przestali je palić. Czy zamiast lepszych jakościowo czy markowych słodyczy kupimy teraz te tańsze, ale gorsze np. produkty czekoladopodobne? Całkiem możliwe.
Z pewnością podatek ten sprawi, że produkty do produkcji, których wykorzystuje się cukier podrożeją. Jak szacują specjaliści ma to zapewnić wpływy do budżetu w wysokości 2 mld złotych rocznie.
W teorii podatek ten powinien wywrzeć w producentach żywności chęć do zmiany receptur tak by ograniczyć w nich ilość cukru. Boję się, że jednak zamiana ta będzie bardzo prosta i zamiast cukru w składzie zobaczymy sztuczne słodziki.
Warto też zwrócić uwagę na to, że cukier obecnie nie znajduje się jedynie w słodkich przekąskach czy wypiekach cukierniczych. Może znaleźć go w szerokiej gamie produktów, po których jego obecności byśmy się nie spodziewali.
Znajdziemy go w płatkach śniadaniowych, nawet tymi z FIT w nazwie. W gotowych owsiankach, które traktujemy jako pomysł na zdrowe śniadanie. Jogurtach owocowych, gotowych sosach czy nawet zwykłym keczupie.
Cukier na liście składników znajdziemy pod wieloma różnymi nazwami co może nas zmylić. Na przykład cukier buraczany, dekstroza, fruktoza, laktoza, słód jęczmienny, syrop, zagęszczony sok owoców. Dlatego najlepiej jest sprawdzać tabelę wartości odżywczych, gdzie w rubryce z węglowodanami i cukrami dowiemy się ile ich naprawdę jest w produkcie.
Można więc spodziewać się, że podwyżka cen sięgnie duże większej gamy produktów niż tylko samych słodyczy.