Nie kupuj łososia atlantyckiego!

Kuchnia Data publikacji: 19 lutego 2020

Kupujesz łososia? To dobrze, jest bardzo zdrową rybą. Jednak jeśli to robimy powinniśmy unikać łososia atlantyckiego, a to dlaczego? Otóż ryba ta najczęściej po prostu pochodzi z hodowli zlokalizowanej w Norwegii.

Łosoś atlantycki najczęściej pochodzi z hodowli

O tym dlaczego lepiej nie kupować ryb pochodzących z hodowli pisaliśmy już tutaj. Ryby takie często zanieczyszczone są toksynami. Do tego stosuje się hormony wzrostu, a w ich ciele znajdują się również metale ciężkie. Jedną ze sławnych ryb tego typu jest panga, która jest rybą typowo hodowlaną.

Podobnie jest z łososiem, który jest drogą rybą. Ten pochodzący z hodowli jest tańszy, ale za to mniej zdrowy. Dorasta zamknięty w klace zanurzonej w morzu. Jest dokarmiany tak by szybko urósł i poszedł do sprzedaży.

Coraz więcej ludzi ma tego świadomość, dlatego hodowcy ryb coraz rzadziej przyznają się otwarcie na opakowaniu, że ryba pochodzi z hodowli. Dlatego stosują one sprytne wybiegi i jednym z nich jest nazwanie łososia atlantyckim. Ma to zasugerować nam, że ryba pochodzi z połowów na Atlantyku. Tak w rzeczywistości nie jest. Wystarczy odwrócić opakowanie i przeczytać to co jest małym druczkiem, a prawo zobowiązuje ich do tego by zawrzeć informację, że jest to ryba hodowlana.

Jak odróżnić łososia dzikiego od hodowlanego

Aby odróżnić takiego łososia oprócz opakowania możemy zasugerować się wyglądem ryby. Zdjęcie poniżej zawiera podstawowe różnice, którym różni się łosoś dziki od tego hodowanego w klatce.

Jeśli chcecie wiedzieć więcej zapraszamy Was do naszego wcześniejszego artykułu pod tytułem: Jak odróżnić łososia hodowlanego od zdrowego prawdziwego.

Podobne artykuły