Jako rodzice nie powinniśmy karać dzieci, ale nieprawidłowe zachowanie powinno mieć swoje konsekwencje. Aby zrozumieć co robić zamiast karania dzieci trzeba dobrze zrozumieć różnicę między karą, a konsekwencjami.
Kara tak naprawdę ukazuje naszą bezsilność. Jest to działanie, które nie jest zamierzone i wynika w pewnej sytuacji, gdy chcemy jej uniknąć w przyszłości. Kara jest bardzo niskim uczuciem, które ukazuje nasz wstyd, strach i gniew. Karzemy innych gdy chcemy odreagować, albo udowodnić swoją wyższość nad kimś. Postawcie się w analogicznej sytuacji i wyobraźcie, że szef ukarał Was za błąd, który popełniliście, nakrzyczał i zabrał pensję. Nie czulibyście się z tym dobrze, prawda? Zapewne powiedzielibyście, że sprawę można było załatwić inaczej.
Wyobraźcie sobie również jakie uczucia wtedy w was zbierają. Jesteście źli na szefa, czasami nawet życzycie mu najgorszego albo pragniecie odwetu. Może przeciwnie, zaczynacie się go bać i unikać, aby nie mógł Was znów ukarać? Podobnie może poczuć się dziecko.
Konsekwencje to coś co jest zapowiedziane i musi być zrealizowane. Dlatego też nie są zemstą czy sposobem odreagowania. Znamy konsekwencje, wiemy co się stanie gdy coś zrobimy i co nas wtedy spotka. Przykładowo funkcjonuje w domu zasada, że rodzeństwo nie powinno się bić ze sobą. Dlatego gdy dojdzie do takiej sytuacji spotkają go konsekwencje wynikające ze złamania reguł, które wcześniej były ustalone. Dziecko wie, że nie wynika to z naszego złego humoru, ale z jego zachowania.
Analogicznie spróbujmy sobie wyobrazić przykład z naszego życia. Znów jesteśmy w pracy, ale szef zaznaczył, że jest to bardzo ważne zlecenie i konsekwencją błędów będzie ucięcie 10% wypłaty. Gdy popełnimy błąd kogo będziemy winić. Siebie, że nie sprawdziliśmy jeszcze raz czy szefa, że wyznaczył granicę, którą przekroczyliśmy samodzielnie?