Jak odgrzać frytki, aby dalej były apetyczne? Czasami zdarzy się, że zamówimy jedzenie do domu, a frytki dojdą już zimne. Chcielibyśmy je odgrzać, ale wtedy robią się gumowe i niesmaczne. Czy można temu jakoś zapobiec? Na pewno nie należy odgrzewać frytek w mikrofalówce. Nic dobrego z tego nie wyjdzie. Zawiedziemy się nie tylko smakiem, ale również konsystencją. Jak zatem ja odgrzać? Podpowiadamy!
Frytki gdy trochę poleżą zaczynają chłonąć wilgoć. Jest to problemem zwłaszcza gdy zamknięte są w styropianowym pojemniku. Wtedy szybko robią się gumowe i przestają być chrupiące. Oznacza to, że musimy pozbyć się z nich wody aby znów były chrupiące.
Jak to zrobić? Możesz osuszyć je ręcznie rozkładając na papierowym ręczniku. Jeśli masz jednak trochę więcej czasu bardzo dobrze sprawdzi się sposób na suszenie grzybów. Frytki układamy w piekarniku, ustawiamy go na temperaturę ok. 70 stopni i termoobieg. Następnie pozostawiamy lekko uchylone drzwi i dajemy 15-20 minut frytkom, aby wyparowała z nich woda. Dzięki temu już same się trochę podgrzeją.
Teraz jeśli chcemy by znów były chrupiące i apetyczne najlepiej jest odgrzać je w głębokim tłuszczu tak samo jak się je smaży. Nie musimy jednak poświęcać na to całego litra oleju i garnka. Wystarczy patelnia, na której podgrzewamy tłuszcz, a gdy jest już odpowiednio rozgrzany wrzucamy na niego frytki.
Pamiętaj, że jeśli wrzucisz mocno wilgotne frytki to zaczną mocno pryskać. Dlatego miej coś pod ręką, aby przykryć patelnię. Jeśli jednak osuszysz je wcześniej nie tylko ręcznikiem papierowym, a w piekarniku to problemu nie powinno być.
Podczas odgrzewania frytek możesz nie chcieć aby były tłuste. Co wtedy zrobić? Możesz wykorzystać to, że już są w piekarniku.
Gdy część wody z nich już wyparuje podnieś temperaturę i piecz je jeszcze przez kilka minut, ale już bez termoobiegu, aby się nie przypaliły. Dzięki temu podgrzeją się bez dodatkowego tłuszczu. Dzięki temu, że wcześniej osuszyliśmy je znów będą chrupiące.
Jeśli zaczniemy od razu od wysokiej temperatury woda może nie zdążyć wyparować, a frytki będą już się przypalać. Przez to na zewnątrz będą chrupiące, a w środku nadal papkowate.
Wszyscy wiedzą, że najlepsze frytki to te zrobione w domu. Skoro jesteśmy już przy temacie frytek chcielibyśmy podpowiedzieć Wam jak zrobić domowe frytki.
Przygotowanie domowych frytek jest niezwykle proste. Kiedyś tylko tak je robiliśmy, dlatego dziwię się teraz, że tak chętnie kupujemy gotowe frytki. W tych mrożonych znajdziemy dodatki jak olej palmowy, a w tych smażonych w budkach starą fryturę. Dlatego lepiej zrobić je samodzielnie w domu.
Pamiętaj o tym aby kupić mączyste ziemniaki, dzięki temu wyjdą idealnie. Ziemniaki obieramy ze skórki i myjemy. Następnie kroimy w słupki.
Ziemniaki płuczemy w zimnej wodzie, aby pozbyć się nadmiaru skrobi. To ważny krok bo dzięki temu frytki będą smaczniejsze.
Gdy to zrobimy osuszamy ziemniaki bo mokre zaczną mocno pryskać po wrzuceniu ich do oleju. Olej nagrzewamy. Jeśli macie frytkownicę możecie jej użyć. Ja mam zwykłe sitko do smażenia frytek, które wkłada się do zwykłego garnka.
Gdy olej się rozgrzeje wrzucamy do niego ziemniaki. Jeśli nie jesteś pewna czy olej jest rozgrzany wrzuć do niego jedną frytkę. Musi zacząć się od razu smażyć. Usłyszysz specyficzny dźwięk, a wokół frytki zaczną tworzyć się bąbelki.
Frytki smażymy do zarumienienia niedużymi partami. Następnie przekładamy je do miski wyłożonej papierowym ręcznikiem. Po odsączeniu nadmiaru tłuszczu możemy je podać i posolić.
Może masz ochotę na tradycyjne frytki belgijskie? Zobacz czym różnią się od zwykłych frytek oraz jak je przygotować Jest tutaj pewien trik, który trzeba znać :)