Jak nie należy głaskać psa?

Lifestyle Zwierzęta Data publikacji: 25 maja 2020

Wchodzenie w interakcję z naszym psem za pomocą głaskania jest przyjemne zarówno dla psa jak i właściciela. Jest to spowodowane wydzielaniem oksytocyny. Oprócz tego, że pełni ona rolę w indukcji porodu czy laktacji, to uważana jest też za hormon stymulujący emocje. Wytwarza się ona zarówno w organizmie psa jak i człowieka, który go głaszcze.

Wtedy wzmacniamy więź z naszym psem, ale też pomagamy sobie. To dobra terapia gdy jesteśmy zdenerwowani lub czujemy się samotnie i potrzebujemy uczucia bliskości. Pies z pewnością też nam podziękuje za pieszczoty. Pod warunkiem, że zrobimy to odpowiednio.

Można nam się wydawać, że pies lubi głaskanie w każdej formie. Niestety tak nie jest. Aby pies odczuwał równie dużą przyjemność z głaskania, musimy być również otwarci na jego potrzeby.

Nie głaszcz psa gdy odpoczywa

Pies ma swoje miejsce prywatności w domu. Zazwyczaj jest to jego kojec, albo jakieś inne miejsce, w którym lubi leżeć i odpoczywać. Wtedy to jest jego czas. Potrzebuje samotności i nie chce aby ktoś podchodził i w tym momencie go głaskał.

Dlatego musisz o tym pamiętać i jeśli masz dzieci to wyczulić je na tym punkcie. Pies również ma prawo do chwili prywatności. Dlatego ważne jest też miejsce, które przydzielimy psu w naszym mieszkaniu. Powinno ono być na uboczu, a nie w ciągu komunikacyjnym. Tak by mógł spokojnie w nim odpocząć.

W miejscach, które psy nie lubią

Większość psów lubi gdy głaszcze się je po szyi, brzuchu, nasady ogona czy wewnątrz ud. Nie przepadają natomiast za drapaniem po głowie, ogonie czy łapach.

Musimy sami wyczuć swojego psa i zauważyć, które miejsca są przez psa lubiane do głaskania i drapania. Można zauważyć to po tym, że pies zaczyna się uspokajać podczas głaskania. Mruży oczy, grzecznie leży i sugeruje tym, że powinniśmy kontynuować bo sprawia mu to przyjemność.

Gdy głaszczemy go w miejscu, którego nie lubi, będzie się kręcił, próbował ograniczyć kontakt naszej ręki z miejscem, które głaszczemy. Wiele psów gdy przerwiemy zaczyna domagać się pieszczot trząchając nas pyskiem lub łapą. Możemy uznać to za sygnał, że im się podobało.

Musimy wyczulić na to zwłaszcza nasze dzieci, które często klepią psy po głowie, ciągną za uszy i ogon. Obejmują je rękoma tak mocno, że pies może czuć się zagrożony. Oczywiście wiele psów jest wobec dzieci na tyle cierpliwych, że to tolerują. Warto jednak zadbać o komfort naszego psa i nie dopuszczać do takich sytuacji.

Mój calvalier przepada za głaskaniem po brzuchu, przy nasadzie ogona i po zewnętrznej stronie ud. Dodatkowo sam inicjuje moment pieszczot przychodząc i szturchając mnie pyskiem. Potrafi również określić miejsce, które chce aby było drapane przez odpowiednie ułożenie się. Gdy spędzicie trochę czasu ze swoim psem z pewnością nauczycie się, które miejsca podczas drapania i głaskania sprawiają mu najwięcej przyjemności.

Podobne artykuły