Weekend majowy przed nami. Wielu z nas zapewne rozpocznie go od grillowania. Przygotowaliśmy dla Was zestawienie najczęściej popełnianych błędów podczas grillowania – tym razem ich nie róbcie!
Nie stosujcie podczas rozpalania grilla szkodliwych dla zdrowia rozpałek czy płynów, które następnie dostają się wraz z dymem do naszego jedzenia i przenikają do organizmu. Stosuj naturalne bezpieczne podpałki w postaci drewna i papieru. Możesz też zrobić własną podpałkę wykorzystując wosk. Jak to zrobisz dowiesz się tutaj.
Pamiętaj aby potrawy na grilla, a głównie mięso kłaść dopiero w momencie gdy podpałka się wypali, a węgiel czy brykiet zyska biały kolor. To dopiero zapewnia optymalną temperaturę do obróbki mięsa. Inaczej spalisz je z zewnątrz, a w środku pozostanie jeszcze surowe.
Pamiętaj aby nigdy nie solić mięsa przed położeniem go na grilla. Możesz je zamarynować, ale soli dodawaj dopiero po upieczeniu mięsa. Jeśli sól dodasz na początku mięso puści soki, a na końcu okaże się suche.
Grillowanie na brudnym grillu z zeszłego sezonu to coś najgorszego co możemy zrobić. Jeśli nie możemy już doczyścić rusztu wymieńmy go na nowy. Możesz też użyć tacek. Stary tłuszcz to siedlisko bakterii, które przenikają następnie do jedzenia.
Gdy płomienie są zbyt duże przypalają one jedzenie. Zdarza się tak często na początku gdy tłuszcz z kiełbasy zacznie kapać na węgiel. Dlatego zawsze miej pod ręką butelkę z wodą. W nakrętce zrób kilka dziurek i w ten sposób delikatnie spryskując węgiel możesz kontrolować wielkość płomienia.
Mięso powinno maksymalnie piec się kilkanaście minut na każdej ze stron. To w zupełności wystarczy dla naprawdę sporych i grubych kawałków mięsa. Gdy grillujemy je za długo mięso robi się spalone i suche, a do tego staje się po prostu niezdrowe bo zbyt długa obróbka termiczna uwalnia substancje rakotwórcze.