Większość z nas zamieniła już komputery stacjonarne na laptopy, notebooki czy ultrabooki. Przemawia za tym wygoda, mobilność i to, że nie trzeba mieć specjalnego miejsca w domu, w którym będzie stał olbrzymi komputer. Sprzęt ten jednak ma swoją specyfikę, a niewłaściwe jego użytkowanie sprawia, że dużo szybciej się starzeje.
Jeśli masz komputer z dyskiem mechanicznym (nie SSD) to musisz uważać podczas przenoszenia komputera gdy jest on włączony. Zawiera on wiele mechanicznych części, które mogą się uszkodzić podczas większych wstrząsów. W ostateczności możemy też stracić wszystkie swoje dane.
Ile razy zdarzyło Wam się wymienić ładowarkę bo kabel przy wtyczce „przełamał się” i nie zawsze styka? Jest to bardzo częsta awaria, a producenci komputerów wcale nie kwapią się by jakoś dodatkowo wzmocnić to miejsce. W końcu przyjdziemy po nową ładowarkę, a ta też nie jest tania. Dlatego warto uważać na kable i samodzielnie je wzmocnić np. owijając czarną taśmą kilka razy.
Gdy laptop jest już naładowany powinniśmy odłączyć go z sieci i podłączyć ponownie dopiero gdy poziom baterii spadnie do ok. 5%. Praca na podłączonym laptopie i baterii jednocześnie zabija ją skracając jej żywotność. Nie zdziwcie się wtedy, że za jakiś czas będzie na dużo krócej starczała. Dlatego albo baterię wyjmijmy podczas gdy nie jest potrzebna, albo gdy nie jest to możliwe to pracujmy na baterii, a podłączajmy laptopa do prądu dopiero gdy się rozładuje.
Często nie zwracamy uwagi na to gdzie kładziemy naszego laptopa. Niestety żaden dysk twardy nie lubi bliskiej obecności magnesów, dlatego powinniśmy go trzymać daleko od nich.
Papier czy ścierka mogą porysować matrycę laptopa. Najlepiej jest go czyścić szmatką do ekranów i specjalnym płynem do monitorów. Dzięki temu możemy dłużej cieszyć się naszym komputerem i dobrym jakościowo obrazem.
Wiele osób ma w zwyczaju po prostu zamykać laptopa gdy skończą z niego korzystać. Ale zwróciliście uwagę w panelu zasilania jaka czynność jest ustawiona pod zamknięcie pokrywy? Często jest to uśpienie lub hibernacja, a nie wyłączenie komputera. Jeśli często do niego wracasz to jest to fajna opcja, ale gdy odkładasz go na dłużej powinien być wyłączony.
Ja mam taki sam nawyk. Gdy pracuję na komputerze, a muszę się oderwać od pracy nie chcę niczego zamykać, a potem ponownie włączać gdy wrócę do obowiązków. Dlatego nie wyłączam komputera gdy odchodzę na godzinę czy dwie. W takim wypadku powinniśmy jednak korzystać z opcji uśpienia lub hibernacji, a nie pozostawiać go włączonego.
O zalanie nie jest trudno, a napoje często towarzyszą nam podczas korzystania z laptopa. Dlatego warto zwrócić uwagę na to aby nie znajdował się na tyle daleko od urządzenia aby go nie zalać!
Laptop jest wygodny, można korzystać z niego na kanapie czy w łóżko. Dlatego często trzymamy go na kołdrze i innych materiałowych miękkich powierzchniach. Jednak jeśli laptop nie ma pasywnego chłodzenia tylko otwory znajdują się na dole to tak naprawdę ograniczamy mu możliwość wentylacji, a wysoka temperatura powoduje szybsze zużywanie się sprzętu!
Laptop potrzebuje również serwisu. Powinien być wyczyszczony, niekiedy pasta termiczna wymaga wymiany na nową. Zazwyczaj robię takie rzeczy gdy laptop ma już ok. 2 lat i jest to w moim przypadku odpowiedni moment. Oprócz tego zapominamy też regularnie o niego dbać w takim zakresie jaki możemy to zrobić. Nie skanujemy komputera w poszukiwaniu wirusów, nie usuwamy niepotrzebnych plików czy błędów w rejestrze. Nie defragmentujemy dysku. To wszystko możemy przecież zrobić samodzielnie.