MacOS to system od Apple, który chwalony jest między innymi za aplikacje niezależnych programistów, które cieszą się uznaniem i wysokim poziomem jakości. Każdy kto ma okazję korzystać z produktów Apple zapewne przyzna rację. Na macOS znaleźć można wiele praktycznych aplikacji, które ułatwią Ci codzienną pracę.
Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić Wam 10 aplikacji, które naszym zdaniem świetnie wspomagają codzienną pracę jeśli korzystamy z Mac’a. Gdy zaczniecie z nich korzystać przekonacie się jak wiele rzeczy możecie usprawnić i sprawić, że praca stanie się przyjemniejsza.
Magnet to prosta aplikacja, która odpala się w pasku na górze ekranu, ale możemy używać jej również za pomocą skrótów klawiaturowych. Jej jedynym zadaniem jest rozmieszczanie okienek na ekranie naszego komputera.
Każdy kto pracuje na Windows wie jak łatwe było rozmieszczenie okien po pulpicie. Wystarczyło przytrzymać klawisz „Windows” na klawiaturze i wcisnąć strzałkę by przenieść okno w odpowiednim kierunku i podzielić ekran na dwa obszary, dzięki czemu jednocześnie mogliśmy pracować w dwóch aplikacjach mając cały czas podgląd na to co w nich jest.
Niestety w Mac’u jest to trochę trudniejsze, ale cały problem rozwiązuje tak naprawdę Magnet, który daje nam możliwość dzielenia ekranu na wiele części i ustawiania okien aplikacji w wygodny dla nas sposób.
Jest to wręcz aplikacja obowiązkowa dla każdego, kto pracuje z wieloma programami i musi mieć na nie stały podgląd, dlatego nie chce korzystać z wielu biurek.
Things to aplikacja do zarządzania zadaniami. To co bardzo mi się w niej podoba to nie jedynie wygląd czy prostota w użytkowany, ale również to, że w widoku listy zadań na dany dzień widzimy również powiadomienia z naszego kalendarza.
Organizacja dnia pracy jest bardzo ważnym elementem. Zawsze tworzę sobie kolejne zadania z rzeczy, które mam do zrobienia. Dzięki temu wiem dokładnie czym musze się zająć. Mam pełen wgląd w to co zrobić musze i mogę racjonalnie te zadania rozłożyć w ciągu dnia mojej pracy.
Things posiada wszystkie funkcje jakie aplikacja do zarządzania zadaniami powinna mieć. Dostępny jest na Mac’a, ale również możemy korzystać z niej na iPhonie. Zadania będą automatycznie synchronizowane między aplikacjami.
Jest to jednak dość kosztowna aplikacja i jeśli do tej pory nie korzystaliśmy z list zadań i nie wiemy czy sprawdzą się one w naszym trybie pracy, możemy skorzystać z bardzo dobrych i darmowych alternatyw jakimi są TickTick oraz Todoist.
MinNode to aplikacja do tworzenia map myśli. Nie wyobrażam sobie dzisiaj planowania niektórych bardziej skomplikowanych projektów bez użycia mapy myśli. Bardzo często przydaje mi się podczas planowania artykułów. Dzięki mapie myśli mogą stworzyć wizualny schemat całego artykułu, a następnie przejść do jego realizacji i doskonale wiem, gdzie i o czym chcę napisać.
MindNode dostępny jest na Mac’a, ale tez na iPhone. Zdecydowanie lepiej jednak korzysta się z niego na komputerze. Chociaż jest to również jak najbardziej możliwe na ekranie telefonu, tylko mniej wygodne.
Mapy myśli pomagają nam jednak bardzo dobrze uporządkować nasze myśli, zaplanować od podstaw większe projekty, dzięki czemu nie gubimy się w nich i z łatwością przechodzimy do kolejnych zadań z nimi związanych, bez konieczności zastanawiania się.
Mapy myśli pomogą również uczniom i studentom. Robienie ich jest bardzo dobrym sposobem nauki i systematyzowania wiedzy. Po wielu szkoleniach, w których brałam udział, na koniec robiłam z nich właśnie mapę myśli. To pozwalało mi ogarnąć całość tematu, którego się uczyłam, a potem łatwo do tego wrócić.
iA Writer to prosta aplikacja do pisania. W zasadzie podczas jej używania nie widzimy zbyt wiele na ekranie z tego do czego przyzwyczailiśmy się w aplikacjach takich jak Word. Nie ma tutaj opcji stołowania tekstu, wstawiania zdjęć, rysowania kształtów i innych rzeczy, które w wielu przypadkach są nam po prostu niepotrzebne.
iA Writer pozwala skupić się na tym co jest najważniejsze, a jest tym treść. Oprócz tego wspiera język markdown. Jest to język znaczników przeznaczony do formatowania tekstu. Dzięki temu artykuły napisane w iA Writer bardzo łatwo można przenieść do WordPressa. Ogólnie sam edytor umożliwia publikowanie w nim artykułów, ale wymaga to wtyczki JetPack. Jeśli jednak tego nie chcemy po prostu możemy zaznaczyć cały tekst, a następnie skopiować go i wkleić do WordPressa. Ten doskonale będzie wiedział, w którym miejscu kończą i zaczynają się akapity. Gdzie mają być nagłówki, gdzie linki, gdzie tekst ma zostać pogrubiony itd. Wszystko dzięki znacznikom markdown, które WordPress oczywiście też wspiera.
Może do tej pory o tym nie wiedzieliście, ale pisząc w WordPressie możecie również korzystać z markdown’a. Zamiast wybierać nagłówek pierwszego rzędu z menu edytora tekstowe wystarczy, że na klawiaturze napiszecie „#” i zrobicie spację, a pole samo zmieni się na „Heading 1”.
Dodatkowo edytor zawiera licznik znaków i słów, co jest bardzo istotną informacją przy pisaniu wielu tekstów. Fajną opcją jest również podświetlenie jedynie tego zdania czy paragrafu, nad którym aktualnie pracujemy. Pozwala to maksymalnie skupić się nad tym, co aktualnie chcemy przekazać. Edytor posiada również opcję wstawiania zdjęć.
Nalepki to nic innego jak „Sticky Notes” w Windows. Pozwala to „przykleić” na ekranie żółtą karteczkę, w której możemy zapisać notatkę. Bardzo przydaje się, gdy mamy coś do zapisania czego za chwilę będziemy potrzebować. Bardzo często z nich korzystam do zapisywania jakiś krótkich notatek, których nie będę już później potrzebować.
To już bardziej rozbudowana aplikacja niż nalepki. Mimo wszystko nadal jest bardzo prosta i ta dostarczona od Apple w swojej podstawowej wersji w zupełności mi wystarcza.
Notatki służą mi do organizowania wielu ważnych informacji, które potrzebuję w pracy. Z notatek korzystam praktycznie codziennie. Zapisuję tam pomysły, ważne informacje, kompletuję w nich wiedzę, którą zdobywam z Internetu czy od znajomych w pracy. Dzięki temu wiem gdzie ona jest i jak do niej wrócić, a nowe informacje z czasem potrafią nam bardzo szybko umykać.
Notatki są dla mnie więc podstawowym narzędziem pracy. Warto jednak dobrze je sobie zorganizować, aby mieć w nich po prostu porządek. Na szczęście możemy to bardzo łatwo zrobić tworzą foldery, a w nich kolejne podfoldery z notatkami.
To nic innego jak klient poczty. Na macOS brakuje czegoś dobrego do obsługi Gmaila. Dlatego zdecydowałam się na zewnętrzną aplikację, którą możemy mieć zarówno na macOS jak i iOS.
Wybór padł na AirMail i nie żałuję. Mam tutaj zgromadzone wszystkie skrzynki pocztowe, które używamy w pracy. Wszystko działa prawnie i właściwie nie ma czego więcej oczekiwać od klienta pocztowego. Po prostu działa i jest wygodny.
Bardzo mały i prosty programik, który w górnej belce wyświetla ikonkę zegarka. Gdy ją pociągniemy możemy ustawić jakiś czas, który będzie do czegoś odliczał.
Używam go na dwa sposoby. Raz, gdy wiem, że coś musze zrobić i aby o tym nie zapomnieć. A dwa, jak chcę się nad czymś skupić to korzystam z niego jako licznika do Pomodoro. Ustawiam sobie 20 minut i skupiam się na zadaniu.
Jeśli musicie czasem przesłać komuś większe pliki, które nie mieszczą się do załącznika w mailu to aplikacja Wetransfer na macOS jest zbawieniem.
U góry pojawia nam się mała ikonka „we”. Możemy przeciągnąć na nią dowolny plik, którym chcemy się podzielić. Gdy zostanie wgrany na serwer dostaniemy do niego w powiadomieniu link i tyle. Niesamowicie wygodne.
Reader to czytnik RSS, który wygląda bardzo ładnie. Jest czysty. Wygodnie przegląda się w nim informacje, ale to co dla mnie jest w nim najlepsze to synchronizacja z innymi usługami jak np. Feedly czy Inoreader.
Lubię gdy mam rozdzielone różne rzeczy, więc korzystałam wcześniej i z Feedly (do bardziej zawodowych informacji) oraz Inoreader dla innych newsów z kraju i świata. Brakowało mi jednak miejsca, gdzie wygodnie zbiorę to na Mac’u. Reader świetnie się sprawdził.
Mam tam dwie oddzielne strefy, więc jedne wiadomości nie mieszają się z innymi. Jak coś przeczytam to odznaczy się to przeczytane również w Feedly więc potem przeglądając treści na telefonie mam pełną synchronizację.
Mam nadzieję, że ten wpis w jakiś sposób Wam się przyda i niektóre z przedstawionych tu aplikacji na macOS okażą się Wam przydatne w codziennej pracy.