Zobaczyła na podniebieniu córki czarną plamę. Od razu udała się do szpitala. Nie zgadniesz co to było!
fot. ladbible.com
Darian Depret jest mama dwójki dzieci. U swojego najmłodszego dziecka zauważyła czarną plamę na podmienieniu. Przeraziło to ją, ale początkowo próbowała sama sprawdzić czym ta plama może być. Nie dało się jej jednak usunąć palcem. Postanowiła więc pojechać na pogotowie.
Plama na podniebieniu dziecka
Gdy dotarła na miejsce córeczce przyjrzał się lekarz. Nie wiedział jednak czym jest owa plama i po skonsultowaniu się z kolegą uznał to za niegroźne znamię. Darian to jednak nie wystarczyło. Wcześniej tej plamy nie widziała, a nagłe zauważenie jej było dla niej szokiem. Nie wierzyła w to, że jest to nic niegroźnego, dlatego wszczęła awanturę. Oczywiście jest to postawa godna pochwalenia. Jako rodzic dobrze znasz swoje dziecko i nie zawsze musisz zgadzać się z diagnozą lekarza tym bardziej, że wcześniej takiej plamy mama nie zauważyła. Nie wiedziała jednak czym ona się faktycznie okaże być, i że będzie to dla niej powód do wstydu.
Po awanturze i jej żądaniu sprowadzenia innych specjalistów czekając na nich dzieckiem zajęła się pielęgniarka. Przyjrzała mu się dokładnie i jej uwagę zwróciło to, że plama ma inny kolor na brzegach. Dotknęła plamy palcem i wyjęła z buzi dziecka kawałek tektury.
fot. ladbible.com
Okazało się, że córeczka wcześniej bawiła się tekturowym pudełkiem i zjadła kawałek. Darian zapewne musiała spłonąć rumieńcem wstydu. Jej postawa jest jednak dla mnie wzorem. Nie wiedziała co dolega dziecku więc skorzystała z pomocy medycznej. Gdy uznała, że diagnoza nie jest trafna nie poddała się i dalej walczyła o przyjrzenie się sprawie innemu specjaliście. Na szczęście był to tylko kawałek tektury, chociaż gdyby dostał się do gardła mogłaby się stać tragedia. Mogła to być też groźna choroba, która dzięki szybciej diagnozie pod uporem mamy zostałaby wyleczona. Dlatego gratulujemy Darian jej waleczności o zdrowie córeczki! :)
