Złapali go na paleniu odpadami. Nie przyjął mandatu, bo „prezes PiS pozwolił palić wszystkim”. Sprawa trafi na wokandę.

Tegoroczna zima z pewnością dla wielu będzie ciężka. Jarosław Kaczyński podczas jednego ze swoich wystąpień publicznych powiedział „trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami, czy tym podobnymi rzeczami, bo takie rzeczy też się u nas niestety zdarzają, nie jakimiś rzeczami szkodliwymi, bo po prostu Polska musi być ogrzana„.

Nie przyjął mandatu, bo prezes pozwolić palić wszystkim

Jak podaje wp.pl, mieszkaniec Wejherowa został przyłapany przez Straż Miejską na paleniu odpadami w piecu. Mandatu jednak nie przyjął, bo „prezes PiS pozwolił palić wszystkim”. To oznacza, że sprawa trafi do sądu. Jeśli zastanawiacie się, czym palić w piecu ten mężczyzna, to były to wiórowe płyty meblowe.

Strażnicy miejscy nie przyjeli tłumaczeń młodego mężczyzny. Ich zdaniem, takie wypowiedzi nie stanowią normy prawnej. Sprawa trafi więc do sądu, który zdecyduje o nałożeniu kary na mężczyznę.

Do tej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego odniósł się Jurek Owsiak w konferencji WOŚP. Wystosował on apel, aby nie namawiać ludzi do palenia byle czym, bo to do nas wróci.