Yerba mate to popularny napój z Ameryki Południowej, który u nas spopularyzowany został głównie chyba przez Wojciecha Cejrowskiego. Herbata ma cenne dla zdrowia właściwości oraz działa podobnie do kawy, a czasami nawet lepiej. Zawiera ona kofeinę, w zależności od gatunku nawet do 2 procent.
Z parzeniem i piciem yerba mate wiąże się pewien obrządek. Trzeba trzymać się określonych zasad podczas zaparzania yerby oraz określonego modelu postępowania w przypadku pierwszego użycia.
Yerba mate pije się z tykwy, to taka roślina. Jeśli byliście kiedyś w restauracji Sphinx to na pewno zauważyliście ciekawe żyrandole, są one wykonane z tej samej rośliny. Oczywiście tykwy do zrobienia naczyń do picia yerby są mniejsze. Oczywiście można też kupić tykwy ceramiczne czy metalowe. Jednak według kanonicznej wersji powinno się yerbę pić z prawdziwej tykwy oraz przez srebrną bombillę.
Bombilla to specjalna rurka z sitkiem, którą umieszcza się w mieszance yerby. Sitko filtruje susz, dzięki temu możemy pić samą wodę bez obawy o zasysania ziół. Teraz już wiesz z czego tak naprawdę składa się zestaw do YERBA MATE. Będziesz potrzebować:
Ile to kosztuje? Zestawy startowe yerba mate z prawdziwą tykwą i bombillą ze srebra możemy kupić za około 100zł. Jeśli jednak nie wiemy czy będziemy ją chcieli pić bo będziemy robić to pierwszy raz to na początek możemy kupić tykwę ceramiczną i zwykłą bombillę ze stali nierdzewnej. Taki zestaw startowy powinien kosztować ok. 20zł. Zazwyczaj do zestawów dostajemy próbki yerby 100g. Co do nich mam mieszane uczucia, dla mnie to raczej odpadki produkcyjne. Susz jest bardzo drobny więc i tak często dostaje się do bombilli. Plusem jest to, że tak naprawdę mamy szansę wypróbować trochę smaków, ale aby się nie zrazić na początku warto kupić sobie dobrej jakości susz. Musicie pamiętać, że yerba nie od razu Wam posmakuje. To się zmienia z czasem tak jak np. gdy zaczniecie pić niesłodzoną kawę, a potem nie potraficie wrócić do cukru. Yerba ma charakterystyczny ziołowy smak, oczywiście są mieszanki smakowe np. z aromatem pomarańczy czy cytryny, ale tak naprawdę ziołowy smak zawsze przeważa. Dlatego na początku trzeba się do niego przyzwyczaić.
Jeśli posiadasz prawdziwą tykwę pierwsze parzenie trochę potrwa. Zaczynamy je bowiem od wypełnienia naczynia suszem w 3/4 jego objętości. Nie musisz używać świeżego suszu, może to być wcześniej zaparzona yerba, jeśli jednak robisz to pierwszy raz to zapewne innego nie masz.
Następnie zalewamy susz wodą o temperaturze 80 stopni Celsiusza. Do każdego zestawu praktycznie dołączony jest termometr kuchenny do sprawdzania temperatury wody. Jeśli jednak go nie masz warto go kupić bo będzie Ci potrzebny przy każdym parzeniu. Naczynie wypełniamy po brzegi, po około 5 minutach susz wchłonie wodę i należy ją dolać. Teraz zostawiamy ją na 12 godzin.
Po tym czasie usuwamy susz i za pomocą łyżeczki delikatnie czyścimy tykwę w środku. Mogą tam zostać jeszcze resztki rośliny. Miąższ jest miękki i śliski, należy go usunąć, ale tak by nie zniszczyć naczynia.
Teraz wypłucz tykwę wodą i jest ona gotowa do parzenia suszu. Możesz już teraz napić się pierwszej yerby. Zaraz dowiesz się jak ją zaparzyć.
Zaczynamy od napełnienia naczynia suszem w 1/2 jego pojemności. Dlatego wcale nie tak złe są małe tykwy bo zużywamy w ten sposób mniej suszu. Częściej jednak musimy dolewać wodę. Taka torebka próbka, którą dostaniecie w zestawie wystarcza w zasadzie na jedno zaparzenie yerby.
Teraz gdy susz jest nasypany przechyl naczynie tak by susz zleciał na jedną stronę, po drugiej stronie włóż bombillę i ponownie przechyl tykwę by susz zasypał końcówkę bombilii. Zagotuj wodę i poczekaj aż ostygnie do temperatury ok. 70-80 stopni Celsjusza. W zależności od gatunku yerby może to być inna temperatura, zazwyczaj jest podana na opakowaniu, dlatego termometr nie raz się przyda.
Gdy wodą ma już odpowiednią temperaturę powoli zalej susz by go nie wzburzyć wlewając wodę po bombilli. Pozostaw go na 5 minut aby się zaparzył i wchłonął wodę i dolej jej ponownie.
Możesz już pić swoją yerbę. Tak naprawdę jedno parzenie możesz pić przez cały dzień, wystarczy dolewać wody. Najlepiej ciepłej o odpowiedniej temperaturze, ale gdy susz został już raz zaparzony można go zalewać również zimną wodą aby się ochłodzić np. latem. Również będzie uwalniał swój smak. Dlatego gdy woda się już skończy po prostu dolej sobie do tego suszu nowej wody.
Oprócz tej kanonicznej metody są również odstępstwa i alternatywne metody, które mówią, że yerbę można parzyć zimną wodą, co daje łagodniejszy smak. Można też użyć wody letniej, o średniejtemperaturze i nawet praktycznie wrzątku. Więcej na ten temat dowiecie się z filmu poniżej. Nawet nie mając tykwy i bombilli możecie zaparzyć yerbę dla znajomych aby posmakowali jak smakuje.
Więcej o Yerba Mate https://dobreziele.pl/poczytaj-o-yerba-mate/wlasciwosci-yerba-mate