Wino jest lekkim trunkiem, który poprawia trawienie i świetnie pasuje do wielu dań. Dlatego też często pojawia się na naszym świątecznym stole. Możesz zaskoczyć bliskich jednym trikiem, dzięki któremu wino będzie smaczniejsze. Właściwie to mam dla ciebie dwie porady.
Kup winogrona w kolorze wina, które podasz. Do białego sprawdzą się zielone. Do ciemnego fioletowe.
Oddziel wszystkie owoce i umyj. Następnie po osuszeniu ich umieść je w misce w zamrażarce. Gdy zamarzną posłużą Ci jako kostki lodu, które idealnie schłodzą wino, ale jednocześnie go nie rozcieńczą.
Zwykłe kostki lodu roztopiłyby się rozcieńczając wino i sprawiając, że nie będzie tak smaczne. Na koniec gdy wypijemy wino możemy dodatkowo zjeść winogrona :)
Wino jest smaczniejsze gdy damy mu „pooddychać”. Dzięki temu nabierze odpowiedniej nuty smakowej. Po otwarciu pozostaw je na pół godziny. Najlepiej przelać je do karafki, która zapewni lepszy dopływ powietrza, a podczas przelewania wzburzona ciecz natleni się dodatkowo.
Oczywiście jeśli nie masz czasu możesz zastosować bardzo prosty trik. Wystarczy koziołek, taki jak do mieszania ciasta na naleśniki.
Przelej wino do jakiegoś naczynia, a następnie przez kilkadziesiąt sekund energicznie je wymieszaj, dzięki temu natleni się w ekspresowym tempie i będzie smaczniejsze.