Baterie łazienkowe bezdotykowe to coś co znamy z centrów handlowych. Tam faktycznie ma to bardzo duży sens, ogranicza styczność z baterią, a przez to roznoszenie bakterii. Czy takie rozwiązanie w domu jednak może się sprawdzić?
Jak działa bezdotykowa bateria łazienkowa?
Urządzenie to zawiera fotokomórkę. Rejestruje ona ruch rąk i dzięki temu gdy podkładamy je pod kran fotokomórka steruje zaworem i otwiera dopływ wody. Oczywiście potrzebny jest prąd dlatego należy wcześniej przygotować, ale nie oznacza to, że gdy tego nie zrobimy jesteśmy skazani na zwykły kran. Są również modele, które zasilane są za pomocą akumulatora żelowego 6V, która starcza nawet na kilka lat. Akumulator żelowy 6V to koszt kilkudziesięciu złotych. Stosuje się go w systemach podtrzymywania napięcia np. alarmu. Nawet gdy mamy możliwość dociągnięcia prądu warto przemyśleć takie rozwiązanie jako awaryjne w sytuacji gdy prądu w domu zabraknie, aby mieć dalej możliwość wygodnego korzystania z wody.
Oszczędność wody (+)
Może to być argumentem za zastosowaniem tych baterii łazienkowych. W centrum handlowym skala oczywiście jest większa, są przecież klienci, którzy zapominają wodę zakręcić. W domu jednak też może nam się to zdarzyć, a taka bateria chroni nas przed tym samoczynnie zamykając dopływ wody.
Higiena (+)
Baterii dotykamy brudnymi rękoma, nie zawsze też odpowiednio dobrze są one umyte. Mając taką baterię zapewniamy wyższy komfort higieny w domu. Jednak nie jest to naszym zdaniem argument koronny, w centrum handlowym faktycznie jest to rozwiązanie dobre, ale w domu, tak naprawdę żyjemy od lat i czy mieliśmy kiedykolwiek problemy wynikające z mniejszej higieny baterii w łazience?
Niepraktyczne w niektórych sytuacjach (-)
Gdy chcemy napełnić wiaderko wodą trzymanie cały czas i machanie ręką przed czujnikiem baterii nie będzie zbyt produktywnym zajęciem. Dlatego bateria bezdotykowa nie sprawdzi się w każdej sytuacji i w każdym miejscu. Naszym zdaniem najmniej praktyczna jest w kuchni, gdzie wodę stosujemy na różne sposoby, a najlepsze jej zastosowanie to zlew w łazience gdzie jedynie myjemy dłonie.
Cena i montaż (-)
To argument zdecydowanie na minus. Bateria ta jest droższa w porównaniu do zwykłe oraz wymaga bardziej skomplikowanego montażu ze względu na dodatkowe zasilanie, które trzeba w dane miejsce łazienki dociągnąć. Niektóre modele są nawet 10 razy droższe od zwykłej baterii!
Efekt WOW (+)
Nie można zaprzeczyć temu, że chcemy by nasze mieszkanie zachwycało również nas samych. Taka bateria powoduje efekt wow i zdziwienie na twarzach gości. Nie jest to jeszcze nic na tyle popularnego aby stało się codziennością w wielu domach. Dlatego mamy szansę innych zaskoczyć.
Łatwiejsze sprzątanie (+)
Ze względu na to, że nie dotykamy jej tak często mokrymi rękoma to nie brudzi się tak szybko i nie pozostają na niej osady z wody. Dlatego łatwiejsze utrzymanie jej czystości można zaliczyć na plus.
Ciepła i zimna woda (-)
Teraz normą dla nas jest, że podłączamy ciepłą i zimną wodę i mieszalnikiem dostosowujemy ją do tego co lubimy. Tutaj tak pięknie nie jest, w tanich bateriach będziemy mogli np. podłączyć tylko jedną wodę ciepłą albo zimą. Dopiero w droższych modelach z wyższej półki będzie dostępny mieszalnik, ale i tak temperatura wody ustawiona będzie na stałe. Regulacja temperatury to już modele z najwyższej półki cenowej, ale znów po co nam coś takiego skoro musimy znów grzebać przy niej ręką, czy nie lepiej wtedy kupić tradycyjną baterię z mieszalnikiem wody ciepłej i zimnej?