Gdy wprowadzamy dziecku oprócz piersi wodę, wtedy umiejętność picia przez słomkę jest bardzo ważna. Na rynku znajdziemy wiele kubeczków ze słomką, z których mamy pewność, że dziecko wody nie wyleje. Chociaż ma ono odruch ssania, to jednak napicie się z nich początkowo sprawia mu sporo problemów. Dlatego chciałabym podzielić się z Wami moim sposobem, którym udało mi się nauczyć dzieci picia przez słomkę.
Picie przez słomkę jest lepsze dla dziecka, niż zwykły kubek niekapek. Pozwala mu ćwiczyć mięśnie twarzy, które będą istotne podczas rozwoju mowy. Kubeczki ze słomką są też dla nas wygodniejsze, jako rodziców. Trzeba tylko nauczyć dziecko, jak z niego pić.
Rurka dla niego jest dość długa, dlatego nie zawsze pociągnie z niego na tyle dobrze, aby coś doleciało i przez to nie może zrozumieć metody działania słomki. Znalazłam na to prosty sposób. Wystarczy kupić soczek w kartoniku dla dziecka. Najlepiej taki dostosowany do wieku dziecka np. od 4 miesiąca życia.
Kartonik jest miękki w przeciwieństwie do kubka. Dlatego możemy go ścisnąć w dłoniach, a wówczas zacznie on wylatywać rurką. Dlatego gdy zauważymy, że dziecko stara się ssać, wtedy go lekko ściskamy. Pomagamy w ten sposób dziecku się napić, a jednocześnie staramy się tą pomoc zmniejszyć, coraz mniej ściskając, tak aby dziecko jak najwięcej piło same.
Dzięki temu sposobowi udało mi się nauczyć dzieci picia przez słomkę. Wystarczyło, że zrozumiały, że gdy będą ciągnąć odpowiednio mocno przez słomkę, wtedy uda im się napić.