Czy właściciel mieszkania może wejść do wynajmowanego mieszkania kiedy ma na to ochotę? Na pewno wynajmowaliście nie raz mieszkanie i czasami wizyty właściciela stawały się utrapieniem. Właściciel chciał mieć mieszkanie cały czas na oku i sprawdzać w jakim jest ono stanie – czasami nawet bez zapowiedzi. Czy ma do tego prawo? Jako prawa przysługują nam jako lokatorom?
Jeśli przyjrzymy się kodeksowy cywilnemu znajdziemy tam zapisy dotyczące najmu. Dokładnie interesuje nas artykuł 659, który brzmi:
Przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz,
Oznacza to, że wynajmujący na określony umową czas przenosi na nas prawo użytkowania lokalu za określony w umowie czynsz, który de facto nie musi być pieniędzmi, a może być np. realizacją jakiejś usługi.
Teraz musimy przejść do kodeksu karnego i artykułu 193, który brzmi następująco:
Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Oznacza to, że kupując prawo użytkowania lokalu zyskujemy jednocześnie prawo do spokojnego korzystania z niego bez zakłócenia ze strony innych osób w tym również właściciela, który czasowo zrzekł się z prawa użytkowania lokalu.
Nie oznacza to jednak, że właściciel nie ma prawa w ogóle odwiedzać mieszkanie, które nam wynajął. Byłoby to niekorzystnym dla niego gdyby nie mógł kontrolować swoje własności i sprawdzać czy jest ona wykorzystywana zgodnie z warunkami zawartymi w umowie najmu.
Częstą praktyką jest po prostu dobra wolna obydwu stron. Właściciel i najemca po prostu umawiają się na określony dzień, w którym spotykają się w mieszkaniu i mogą je pokazać właścicielowi. Mają tym samym czas by mieszkanie posprzątać i spokojnie bez zbędnego stresu przyjąć właściciela.
Przechodzimy teraz do ustawy o ochronie praw lokatorów. Interesuje nas artykuł 10 tejże ustawy. Dowiemy się z niego, że w sytuacji awarii i powstania możliwej szkody lokator musi udostępnić lokal. Gdy jest niedostępny lub odmawia wejścia do lokalu właściciel ma prawo do wejścia do niego w obecności Policji lub straży miejskiej. Jednak to są sytuacje nagłe, nas bardziej interesuje punkt 3, który brzmi:
Po wcześniejszym ustaleniu terminu lokator powinien także udostępnić właścicielowi lokal w celu dokonania:
1) okresowego, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach również doraźnego,
przeglądu stanu i wyposażenia technicznego lokalu oraz ustalenia zakresu niezbędnych prac i ich wykonania;
2) zastępczego wykonania przez właściciela prac obciążających lokatora.
Oznacza to, że właściciel ma prawo co pewien czas lub w uzasadnionych przypadkach (np. zgłoszenie sąsiada) sprawdzić stan mieszkania i wyposażenia lokalu, który oddał pod użytek najemcy.
Jeśli podczas takiej wizyty mającej na celu przegląd stanu wynajmujący stwierdzi, że korzystamy z niego niezgodnie z umową, zaniedbujemy je i dopuszczamy do szkód, może on wypowiedzieć umowę najmu z miesięcznym terminem wypowiedzenia.
Wracamy ponownie do ustawy o prawach lokatorów. Znajdziemy tam listę napraw i konserwacji, które spoczywają na barkach najemcy.
Najemcę obciąża naprawa i konserwacja
Źródła