Od remontu minęło trochę czasu, a niektóre płytki ściemniały? Dlaczego kafelki ciemnieją? Czy to wada fabryczna kafelek czy może coś innego? Dzisiaj odpowiemy Wam na to pytanie!
Problem ten zdarza się dosyć rzadko, ale mimo wszystko wiele osób go zgłasza. Sprawa wygląda następująco. Przeprowadzimy remont w łazience czy kuchni, a na ścianie położymy płytki. Wszystko wygląda dobrze, ale po pewnym czasie część płytki, może jedna cała płytka lub nawet kilka płytek robią się ciemniejsze.
Co to oznacza? Czy jest to wada fabryczna materiału? Jeśli płytki na samym początku były jednakowe to nie jest to raczej problem samych płytek, ale musimy Was zmartwić – coś znacznie gorszego. Zwróćcie uwagę na zdjęcie na początku artykułu. Czerwonymi punktami zaznaczyliśmy dwa ciemniejsze obszary, jest to fuga oraz płytka.
Oznacza to, że najprawdopodobniej płytki nasiąkają od spodu wodą. Zewnętrzna warstwa płytek jest odporna na wodę, jednak wewnętrzna już nie. W zależności od materiału będą miały one pewną nasiąkliwość. Największą będą miały oczywiście zwykłe płytki ceramiczne.
Oznacza to, że montaż nie został przeprowadzony należycie dobrze i płytki nie zostały zabezpieczone przed przeciekami. Dlatego woda wsiąka od drugiej strony płytki, płytka stopniowo coraz więcej jej nabiera i zmienia się przez to jej kolor – płytka ciemnieje. Może to być np. skutek źle położónej fugi.
Najlepszym wyjściem jest zgłoszenie reklamacji o ile mamy umowę na wykonaną pracę lub nie robiliśmy płytek samodzielnie. Woda dostaje się przez źle położoną fugę, płytka nasiąka ale nie ma w jaki sposób odparować. Najlepszym wyjściem byłoby więc usunięcie fugi i wymienienie płytek lub osuszenie ściany w tym miejscu i położenie płytek ponownie już z należytą starannością kładąc fugę.
Problemem jest to, że są fachowcy, którym nie chce się trafić czasu. Dlatego fugi nie wyciskają dostatecznie dobrze w szczeliny pomiędzy płytkami, a po prostu robią to zbyt powierzchownie. Wtedy może dochodzić do takich nieszczelności.
Przeciek oczywiście może być również ze ściany z jakiejś rury. Jednak wtedy bardzo szybko okazałoby się, że woda znajdzie sobie jeszcze jakaś drogę i zauważymy wilgoć w innych sąsiadujących pomieszczeniach.