TVN24 podał dzisiaj, iż 1 września pozostaje terminem, w którym dzieci mają wrócić do szkoły. Rzecznik Ministra Zdrowia tłumaczy to tym, że dwutygodniowe opóźnienie nie da nam efektu mniejszej liczby zakażeń.
Radio Zet informuje, że niepuszczenie dziecka 1 września do szkoły będzie jednoznaczne z naruszeniem obowiązku szkolnego. Co to oznacza?
W sytuacji gdy uczeń nie realizuje obowiązku szkolnego lub nauki, konsekwencją jest grzywna w wysokości do 10 tys. zł. Mówi o tym art. 42 prawa oświatowego, który cytujemy poniżej.
Art. 42. 1. Niespełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 31 ust. 4, obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Jak informuje next.gazeta.pl, Rzeczpospolita po konsultacji z Ministerstwem Edukacji Narodowej ustaliła, że pozostawienie dziecka w domu jest tylko możliwe gdy mieszka z nim osoba objęta kwarantanną lub nieobecność jest uzasadniona chorobą.
Należy pamiętać o tym, że obowiązek szkolny naruszony jest, gdy dziecko ma nieusprawiedliwioną nieobecność w szkole przez ponad połowę dni w miesiącu. Dlatego jeśli zdecydujemy się zostawić dziecko na te dwa dodatkowe tygodnie w domu, naruszamy ten obowiązek.