Woda to jedna z rzeczy, której po prostu potrzebujemy do życia. Wielu z nas pije ją codziennie z plastikowych butelek. Ostatnio jednak w sieci popularna zrobiła się informacja, którą warto znać.
Charles Fishman na łamach swojej książki „The Big Thirst” opublikował informację, że woda w butelkach jest niezbytym dowodem osiągnięcia szczytu przez kapitalizm. Ma to swój sens, kupujemy to co praktycznie jest darmowe i każdy z nas mógłby nie wydawać ani grosza aby pozyskać wodę. Jednak firmy sprzedają ją nam zarabiając na tym miliardy.
Warto również sięgnąć do historii wprowadzenia tego produktu. Początkowo bowiem nikt nie wierzył w to, że biznes ten może przynieść pieniądze. Kim Jeffrey w swojej książce „Drink Water: A History” napisał „ludzie nie wiedzieli co mają z nią zrobić, wlać do kosiarki czy wypić”.
Co zatem zrobić aby zaczęła się sprzedawać? Powiedzieć ludziom, że jest ona wyznacznikiem ich bogactwa. Wszyscy bowiem dążymy do podwyższenia swojego statusu społecznego. A coś co sprawia, że czujemy się bogatsi nie musi być rozsądne. Bo czym innym wyjaśnić wlewanie darmowej wody do butelek i sprzedawania jej?
Woda z kranu kosztuje ułamek ceny, którą kosztuje woda butelkowana. Woda z butelek wcale nie jest idealna, również znajdziemy w niej bakterie o czym przekonali się naukowcy z Kanady. Jeden z pracowników laboratorium poczuł się źle po wypiciu wody butelkowanej, postanowili więc zrobić jej badania. Okazało się, że ponad 70% znanych wód butelkowanych nie spełniało wymogów dotyczących wody pitnej ustalonych przez United States Pharmacopeia. W niektórych butelkach stężenie bakterii było nawet 100-krotnie większe niż limit. Bakterie te nie wywołują chorób, ale jak stwierdzili badacze mogą mieć niekorzystny wpływ na zdrowie kobiet w ciąży, noworodków czy osób starszych i ze słabą odpornością (źródło PAP).
Pamiętajmy o tym, że woda musi przejść jakąś drogę zanim trafi do nas w butelce. Musisz zostać pozyskana ze źródła, przygotowana do transportu i dostarczona do sklepu. Tam leży w magazynie zanim trafi na półkę. W momencie gdy ją kupimy jest już po prostu stara.
Co ciekawe eksperci z Nation Health Service z Wielkiej Brytani przestrzegają przed podawaniem wody butelkowanej niemowlakom. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy na podstawie badań Kanadyjczyków, woda ta wcale nie jest tak sterylna jak nam się wydaje. Do tego dochodzi opakowanie, które samo w sobie jak wiemy nie jest zdrowe – przecież to plastik.
Czy wiecie o tym, że unijna Agencja Bezpieczeństwa Żywności zakazała pisania na opakowaniach wody, że jej regularne picie może zmniejszyć ryzyko odwodnienia? To mogłoby sugerować, że woda butelkowana posiada jakieś niesamowite właściwości. Dzisiaj woda z kranu nie jest gorsza, a często lepsza.
Tak naprawdę dzisiaj zdecydowaną większość wody w wodociągach stanowi woda zmineralizowana, która zawiera ok. 500 mg minerałów na litr wody. Ich obecność jest korzystna dla zdrowia. W 2010 roku przebadano wodę z kranu w większych miastach takich jak Warszawa, Łódź, Poznań, Kraków, Gdańsk czy Katowicach. Próbki wykazały, że woda z kranu jest bardzo dobrej jakości, a woda pobierana była u ich odbiorcy, a nie gdzieś na początku wodociągu.