Panele w kuchni, czy to dobry pomysł oraz jakie wady i zalety ma to rozwiązanie? Dzisiaj zajmiemy się podłogę w kuchni, a dokładnie zastosowaniem na niej paneli podłogowych. Zobaczcie czy to rozwiązanie warte przemyślenia i czy na dłuższą metę nie okaże się strzałem w kolano.
Każde rozwiązanie ma jakieś wady oraz zalety. Panele podłogowe również, ale gdy mamy je użyć w sypialni lub salonie raczej nie mamy wątpliwości, gdy jednak dochodzimy do decyzji o położeniu ich w kuchni to zaczynamy się zastanawiać czy oby na pewno jest to dobrym pomysłem.
Jednym z podstawowych problemów jest odporność na wodę paneli podłogowych. Dobrze wiemy, że kuchnia to miejsce, w którym może zdarzyć się zawsze jakiś mały wypadek. Wybije woda z odpływu czy zmywarka zepsuje się i wszystko trafi na naszą podłogę. W takim wypadku zwykłe panele nasiąkną i będą raczej nadawały się do wymiany. Nie zapewniają one również odpowiedniej ochrony przed wilgocią dla typowych dla tego typu pomieszczenia właściwości użytkowych. Wiadomo w kuchni zamoczenie podłogi jest dosyć częste, a nie chcemy przecież za każdym razem ze stoperem latać i wycierać każdą plamę.
Jednak istnieją również panele podłogowe odporne na wodę. Znajdziemy bowiem na rynku panele z rdzeniem zbudowanym z impregnowanej płyty HDF, które charakteryzują się podwyższoną odpornością na wodę. Je już możemy zastosować w kuchni czy łazience i nie bać się codziennej eksploatacji. W przypadku zalania jednak i one mogą ucierpieć.
Kolejną pozycją w ofercie paneli są panele winylowe, które wilgoci nie boją się w ogóle. Nadają się one tak samo jak zwykłe panele pod ogrzewanie podłogowe. Trudniej jest je uszkodzić jednak są dużo droższe w porównaniu ze zwykłymi panelami i również okażą się droższe od wielu gresów, które możemy położyć w kuchni. Wydaje mi się to jednak dobrym pomysłem na salon z aneksem gdy chcemy uzyskać jednolitą podłogę.
Wiemy już, że zwykłe panele podłogowe są ryzykowną inwestycją jaką możemy zrobić w kuchni. Dużo lepsze byłyby panele z impregnowanej płyty HDF lub panele winylowe. Te jednak są bardzo drogie, a położenie paneli laminowanych w kuchni zwykle rozpatrujemy właśnie przez pryzmat kosztów. Chcemy aby połoga była tańsza niż gres.
Sama w domu przez wiele lat miałam panele w kuchni i doszło nawet do jej zalania i obyło się bez wymieniania paneli bo szybko wodę usunęłam, a panele i tak znajdowały się pod szafkami. Czy wobec tego zwykłe tanie panele laminowane w kuchni to dobry pomysł? Zobaczmy jakie plusy przemawiają za tym rozwiązaniem.
Jest to nadal temat, który wzbudza wiele wątpliwości. Przedstawiliśmy kilka rodzajów paneli, które w kuchni mogą się sprawdzić. Są one jednak zwyczajnie drogie i cena będzie porównywalna z położeniem gresu. Dlatego ich zastosowanie to po prostu świadomy wybór inwestora np. w sytuacji gdy mamy salon z aneksem kuchennym i chcemy uzyskać jednolitą podłogę.
Zalanie kuchni zdarza się dzisiaj niezwykle rzadko. Dzisiejsze sprzęty są wyposażone w systemy zapobiegające takim sytuacjom. W sytuacji gdy jednak do niego dojdzie wymiana paneli nie jest taka droga, a wszystko może pokryć również nasze ubezpieczenie.
Dlatego argument niebezpieczeństwa w postaci zalania uważam za nie aż tak ważny podczas zastanawiania się nad tym czy panele w kuchni są dobrym pomysłem. Jednak dużo większym problemem jest dla mnie inny aspekt, a mianowicie kwestia utrzymania czystości.
Na panelach podłogowych dużo łatwiej widać brud. Tanie panele nie można myć mopem parowym, a taki właśnie najczęściej używam w kuchni. Dezynfekuje on powierzchnie i szybko czyści. Jest to naprawdę wygodne urządzenie do utrzymania czystości w kuchni, dlatego rezygnacja z niego podczas wymiany na podłogę z paneli laminowanych byłaby dla mnie duża stratą.
Oprócz tego panele podłogowe przyciągają kurz, dlatego utrzymanie czystości w takim miejscu gdzie mamy mokre plamy podczas przygotowywania posiłków i do tego dużo kurzu, który zbiera się na elektrostatycznych panelach jest dużym wyzwaniem w codziennym utrzymaniu czystości. Tylko droższe panele podłogowe posiadają powłoki antystatyczne.
Musimy również dużo większą uwagę zwracać na wszelkiego rodzaju zalania podłogi, mniejsze i większe. Woda w kuchni zawsze się zdarza na podłodze. Dlatego gdy mamy panele podłogowe zawsze regularnie musimy ją usuwać czy to jest w danej chwili wygodne czy nie. W przypadku gresu czy kafelek ceramicznych nie musimy się tym martwić bo przecież woda nie jest im groźna. Jeśli woda dostanie się pod spoiny paneli podłogowych zacznie je niszczyć, brzegi będą się wybrzuszać, panele mogą zacząć się rozchodzić i nie będą wyglądać już tak ładnie.
Oprócz tego panele nie są odporne na gorąco. Nie życzę wam takiej sytuacji, ale co gdy wylejecie na podłogę gorący tłuszcz? Jeszcze z gresem sobie poradzimy i szybko go wyczyścimy. Na panelu jednak gorący tłuszcz na trwałe może zniszczyć powłokę laminatu i panele będą nadawały się jedynie do wymiany.
Dochodzimy do punktu kulminacyjnego i trzeba zdecydować czy panele w kuchni to dobre rozwiązanie. Według mnie tak i nie i zaraz wytłumaczę Wam dlaczego.
Z jednej strony jest to dobre rozwiązanie jeśli szukamy oszczędności lub wyjścia tymczasowego. Panele będą tańsze i szybsze w montażu, ale musimy liczyć się z tym, że nie będą tak trwałe jak podłoga z płytek ceramicznych i może przyjść konieczność jej wymiany. Oprócz tego będą trudniejsze w utrzymaniu czystości.
Podłoga z płytek ceramicznych będzie za to łatwiejsza w utrzymaniu czystości, bardziej trwała i jednocześnie droższa. Pamiętaj jednak, że wymiana jej w razie zniszczenia np. upuszczenia czegoś twardego będzie kosztowała nas dużo więcej. A gdy nie mamy zapasowych płytek i nie ma ich gdzie już kupić to dal dobrego efektu trzeba wymienić praktycznie całą podłogę lub myśleć nad jakimś zamaskowaniem wymiany wzorem z płytek.
Dlatego obydwa rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Decyzja ostateczna pozostaje więc do rozpatrzenia przez Was i waszej obecnej sytuacji w jakiej się znajdujecie.