Sprzątanie odchodów po swoim psie jeszcze parę lat temu było abstrakcją. Praktycznie nikt tego nie robił. Dzisiaj w większych miastach staje się to wręcz normą.
W parkach znajdziemy specjalne zasobniki z woreczkami na psie odchody. Do smyczy kupimy specjalne pojemniczki na woreczki, dzięki czemu możemy mieć je zawsze przy sobie i posprzątać po pupilu, gdy w trakcie spaceru odczuje potrzebę.
Społeczeństwo zaczęło zwracać również uwagę tym „niesprzątającym”. Wszyscy wolelibyśmy przecież spacerować po czystych chodnikach i bawić się w parkach z dziećmi, które pozbawione są psich pułapek rozstawionych na trawniku.
Niestety nie wszędzie jednak jest to tak oczywiste. Nadal znajdziemy osoby, które nie sprzątają po psie. Warto wiedzieć o tym, że jest to obowiązkiem właściciela, za którego nieprzestrzeganie może spotkać nas kara.
Reguluje to ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Z artykułu 4. tej ustawy dowiemy się, że to rada gminy uchwala regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy. W tym ustala obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe w zakresie ochrony zanieczyszczenia terenów przeznaczonych do wspólnego użytku. Wiemy więc, że jako właściciel zwierzęcia musimy chronić przed zanieczyszczeniem przez nie terenów wspólnych, w tym choćby odchodami.
Zapisy te znajdziemy również w każdym regulaminie gminy. Dla przykładu zajrzyjmy do Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie m.st. Warszawy. Reguluje to paragraf 27.
1. Utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani zapewnić by zwierzęta nie zanieczyszczały miejsc przeznaczonych do wspólnego użytku. W szczególności utrzymujący i wyprowadzający zwierzęta domowe są zobowiązani do bezzwłocznego usuwania odchodów tych zwierząt.
UCHWAŁA NR LXI/1631/2018 RADY MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY
Wiemy już, że odchody po swoich pupilach musimy sprzątać. Co grozi nam gdy tego nie zrobimy? Możemy wtedy dostać mandat karny w wysokości 500 zł.