Na podstawie najnowszych danych opublikowanych przez GUS szacuje się, że średnie roczne zużycie energii elektrycznej w domu liczącym 2 osoby wynosi ok. 1,5 tys. kWh, z kolei w domu liczącym 4 osoby jest to ok. 2,5 tys. kWh. Oczywiście, jest to statystyka dająca pewien pogląd na rzeczywistość, jednak w opinii innych źródeł zużycie prądu przez przeciętną polską rodzinę w skali roku jest dużo wyższe.
Rozwój technologiczny zwiększa zapotrzebowanie na prąd, a jak wiadomo, im większe zużycie energii elektrycznej, tym wyższe rachunki. Od jakiegoś czasu obserwujemy również nieustanny wzrost kosztów za energię. Ceny prądu rosną w zastraszającym tempie i coraz więcej gospodarstw domowych decyduje się na cięcie kosztów oraz wprowadzenie zmian redukujących zużycie prądu. Podpowiadamy, co robić, aby zaoszczędzić energię elektryczną i obniżyć rachunki.
Korzystaj z naturalnego światła dziennego tak długo, jak tylko to jest możliwe. W jesienno-zimowej aurze jest o to coraz trudniej, jednak ograniczając włączanie lamp, zdecydowanie zmniejszysz pobór energii. Jeśli pracujesz przy biurku ustaw je pod oknem; to samo zrób z toaletką. Ponadto możesz tak zaplanować dzień, aby wszystkie czynności wymagające światła spróbować wykonać przed zachodem słońca.
Oczywiście nie jesteśmy w stanie ograniczyć zużycia światła do zera, ale nawet świecąc, możemy robić to z głową! W pierwszej kolejności wymień zwykłe żarówki na żarówki energooszczędne. Najbardziej popularnym i opłacalnym rozwiązaniem jest oświetlenie LED. Diody ledowe zapewniają intensywne oświetlenie przy mniejszym poborze prądu, a dodatkowo cechują się dłuższą żywotnością niż tradycyjne żarówki. Ponadto możemy korzystać z odnawialnego źródła energii, czyli słońca — w tym przypadku idealnie sprawdzą się lampy solarne ścienne.
Kolejna ważna kwestia — wyłączaj światło, gdy wychodzisz z pomieszczenia! Często w pośpiechu lub bez zastanowienia opuszczamy salon, sypialnię czy łazienkę, zapominając o wyłączaniu światła. Starajmy się tego nie robić, gdyż jest to zwykłe marnotrawstwo energii elektrycznej.
Taktykę wykorzystywania ciepła resztkowego można wykorzystać przy okazji prasowania lub gotowania. O co chodzi? Chodzi o to, aby wyłączać urządzenie elektryczne wcześniej niż po zakończeniu pracy. Na przykład, możesz gotować makaron na włączonej płycie przez pierwsze 3-4 minuty, po czym wyłączyć ją, przykryć garnek pokrywką i pozwolić „dojść” makaronowi w gorącej wodzie. Podobnie rzecz ma się z gorącym żelazkiem — po odłączeniu od prądu jest gorące jeszcze przez kilka minut, co pozwoli Ci wyprasować np. mniejsze zagniecenia.
Oszczędzanie prądu w dobie smartfonów, tabletów, laptopów i wielu innych gadżetów to wyzwanie. Niemal nieustannie z nich korzystamy, a co za tym idzie, musimy je często ładować. Na co dzień nie myślimy jednak o tym, że wpięte ładowarki, nawet bez podpiętego do nich urządzenia, i tak pobierają prąd. Pamiętajmy o tym również, gdy nasz telefon naładuje się w 100% — nie ma sensu, aby w dalszym ciągu pobierał energię.
Odłączanie ładowarek to nie wszystko, bo tak naprawdę wszystkie urządzenia elektryczne, wśród których są m.in. telewizory, komputery i konsole, nawet gdy są wyłączone, pobierają prąd (przechodzą w tzw. tryb czuwania). Niezwykle przydatne mogą okazać się listwy wtykowe z przełącznikami — dzięki nim możemy w prosty i szybki sposób odciąć dopływ prądu do wybranych urządzeń. Jest to szczególnie ważne podczas długiej nieobecności w domu.
Nie wszystko, co stare jest dobre, a już na pewno, jeśli chodzi o elektronikę. Możesz się zdziwić, ale jednym ze sposobów na oszczędzenie prądu jest kupno nowego sprzętu. Dlaczego? Każda kolejna generacja urządzeń elektrycznych niesie ze sobą modele lepszej jakości o zmniejszonym zapotrzebowaniu na energię. Tryb oszczędzania energii jest już niemal wpisany w nowoczesne sprzęty AGD i RTV. Być może czas pożegnać się ze starą lodówką i zainwestować w coś lepszego?
Zadowolony klient to gwarancja sukcesu, dlatego niemal wszyscy producenci sprzętów elektrycznych biorą na celownik zmniejszenie zużycia energii elektrycznej. Programy do oszczędzania energii znajdziemy m.in. w pralkach, zmywarkach i klimatyzatorach. Jeśli Twoja zmywarka również ma opcję EKO — wykorzystaj to!
Jak oszczędzać prąd w domu (prawie) bez wysiłku? Bądź cierpliwy! Tylko tyle i aż tyle. Najwięcej energii piekarnik pobiera podczas rozgrzewania się, zazwyczaj po tym czasie wkładamy do środka ciasto i zamykamy drzwiczki. Niestety, wielu z nas popełnia duży błąd i w trakcie pieczenia otwiera piekarnik w celu sprawdzenia, jak przebiega proces wypieku. Wpływa to na zwiększenie poboru energii elektrycznej, dlatego że za każdym razem, kiedy uchylamy drzwiczki, wpuszczamy do środka chłodniejsze powietrze, przez co urządzenie musi ponownie się rozgrzać, działając na najwyższych obrotach.
Sytuacja analogiczna w przypadku lodówki — otwierając ją wpuszczamy do środka cieplejsze powietrze, przez co urządzenie musi zrekompensować straty i pobrać więcej prądu. Dlatego tak ważne jest, aby jak najszybciej wyciągać z lodówki potrzebne produkty. Powinniśmy unikać także wkładania do lodówki gorących lub bardzo ciepłych potraw, gdyż może to doprowadzić nawet do jej zepsucia.
Oszczędzanie energii elektrycznej to zdroworozsądkowe korzystanie z dóbr technologicznych. Trudno jest nam wyobrazić sobie współczesne życie bez pralek i zmywarek, jednak nie wszyscy wiemy, jak prawidłowo je załadować. Uruchamianie urządzenia wypełnionego tylko do połowy nie jest dobrym pomysłem. W ten sposób marnujemy nie tylko prąd, ale także wodę, detergenty i czas, który poświęcamy najpierw na załadowanie, a później opróżnienie wnętrza.
Obecnie sytuacja w kraju i na świecie jest niespokojna; musimy mierzyć się z kryzysem ekonomiczno-gospodarczym i zmianami klimatycznymi. Oszczędzanie prądu korzystnie wpływa zarówno na planetę, jak i nasz domowy budżet. Wbrew pozorom zmniejszenie zużycia energii nie jest trudne, a wręcz przeciwnie. Powyższe sposoby na oszczędzanie energii elektrycznej są na wyciągnięcie ręki dla każdego z nas — wystarczy chcieć.
Świeć przykładem i oszczędzaj prąd!