5 seriali wszech czasów, które warto obejrzeć

Jest to lista subiektywna, poparta jedynie moimi osobistymi upodobaniami dotyczącymi seriali. Przedstawiam Wam pięć moim zdaniem najlepszych seriali, które warto obejrzeć. Każdy z nich obejrzałam tak naprawdę więcej niż jeden raz. Rzadko zdarza mi się wracać do tych samych filmów, a co dopiero seriali, które zajmują przecież dużo więcej czasu.

Supernatural

„Nie z tego świata”, to serial dla ludzi, którzy lubią fantasy, ale takie mroczne. Ciemne moce, walka ze złem, ratowanie ludzkości, a także poszczególnych żyć. Zmaganie się z duchami, wampirami, wilkołakami i innymi fikcyjnymi postaciami pochodzącymi z legend i folkloru.

Dwóch braci Dean oraz Sam Winchester, przemierza Amerykę, aby odnajdywać zło czyhające na nas w mroku i je neutralizować. Wplątani w apokaliptyczny konflikt między dobrem i złem, odgrywają w nim istotną rolę.

Jest to jeden z moich ulubionych seriali. Ma 15 sezonów, trzeba więc zarezerwować sobie na niego bardzo dużo czasu. Moim zdaniem, warto jednak to zrobić. Bohaterowie są wyraziści i łatwo jest się z nimi zżyć. Historia jest ciekawa i przesycona wieloma wątkami, które sprawiają, że jesteśmy ciekawi, co się stanie w kolejnym odcinku.

HBO robi prequel serialu Supernatural, który opowie historię Johna i Mary. Rodziców Deana i Sama.

LOST

„Zagubieni” opowiada historię pasażerów pechowego lotu 815 z Sydney do Los Angeles. Samolot rozbija się na nieznanej wyspie. Część osób przeżywa i musi zorganizować swoje życie na nowo w nieznanym miejscu. Powstają frakcje, niektórzy wychodzą na liderów w grupy. Okazuje się jednak, że oprócz przetrwania do nadejścia pomocy, rozbitkowie będą musieli zmagać się również z innymi problemami. Wyspa, na której wylądowali nie jest bowiem taką zwykła wyspą.

Cała historia jest świetnie napisana. Serial jest nieco krótszy od poprzedniego, gdyż ma 6 sezonów. Ogląda się go jednak jednym tchem. Postaci są ciekawe, a scenariusz wciągający. Chociaż pod koniec ma się trochę wrażenie „przekombinowania”. To i tak moim zdaniem warto ten serial obejrzeć od początku do końca.

Breaking Bad

Nauczyciel chemii zapada na śmiertelną chorobę. Aby zapewnić byt rodzinie po odejściu, zaczyna produkcję metamfetaminy. Nawiązuje współpracę ze swoim byłym uczniem. Ze zwykłego nauczyciela powoli przeistacza się w bezwzględnego przestępcę.

Kolejny świetnie napisany serial. 5 sezonów, które wciągają i nie pozwalają oderwać się od telewizora. Jeśli przypadnie Wam do gustu, to uniwersum zostało rozbudowane o kolejne produkcje, które odsłaniają losy innych bohaterów. Warto wtedy sięgnąć po El Camino czy Zadzwoń do Saula.

The Walking Dead

W pewnym momencie była duża moda na motywy Zombie zarówno w kinie, jak i w grach komputerowych. Powstało wówczas wiele seriali, ale najbardziej z nich wszystkich spodobał mi się The Walking Dead.

Pokazuje on historię Ricka, który kieruje grupą ocalałych w pandemii zombie ludzi. Serial buduje bardzo fajny klimat apokaliptyczny, który osobiście bardzo lubię. Poznajemy w nim ciekawe postaci i rozterki bohaterów. Świat apokalipsy zombie jest bezbłędny i wystawia na próbę takie wartości, którymi na co dzień się kierujemy.

The Office

Czas na coś bardziej wesołego. The Office to serial komediowy, który prezentuje perypetie pracowników firmy sprzedającej artykuły papiernicze. Jest to źródło niezliczonych gagów i memów, które obecnie funkcjonują w Internecie.

Micheal Scott, Pam, Jim czy Dawight to postaci wręcz kultowe. Ich biuro to miniaturka świata, w którym do czynienia mamy z wieloma emocjami. Złością, miłością, nienawiścią, zazdrością itd. Wszystko okraszone charakterystycznym poczuciem humoru.