Ile wynosi kara za wypuszczenie psa na ulicę żeby sobie pobiegał?

Lifestyle Data publikacji: 11 lipca 2020

Spotkałam się ostatnio z sytuacją, w której właściciel wypuścił psa poza teren posesji, żeby sobie pobiegał. Pies nie miał kagańca, a tym bardziej smyczy, bo nie był przez nikogo pilnowany. Oczywiście każdy właściciel uważa, że doskonale zna swojego psa, ale to nadal zwierzę, które może wyrządzisz szkodę innym np. małemu dziecku.

Właściciel psa jest w obowiązku zapewnić należyty nadzór nad zwierzęciem. Musi również zapewnić mu takie warunki bytowe, które nie będą niosły zagrożenia i uciążliwości dla innych ludzi.

Wypuszczenie psa bez żadnego nadzoru, a nawet spacer z psem, który nie jest na smyczy lub w kagańcu jest wykroczeniem. Jasno mówi o tym art. 77 Kodeksu wykroczeń.

Art. 77.

§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany

Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń

Niektórzy myślą, że w takim razie wezmą psa na spacer do lasu i tam go spuszczą ze smyczy, aby się wybiegał. Niestety. Znów wracamy do Kodeksu wykroczeń.

Art. 166.
Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi
z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń

Z artykułu 166. jasno wynika, że nie można puszczać w lasach psów luzem. Jedynym wyjątkiem jest polowanie.

Dyskusję specjalistów w zakresie prawa budzi pojęcie „luzem”. Nie jest ono bowiem dokładnie sprecyzowane. Tak samo jak „zwykłe i nakazane środki ostrożności”. W tym przypadku wypuszczenie psa bez żadnej opieki i nadzoru jest wykroczeniem, przynajmniej w naszej opinii.

Wątpliwość może budzić sytuacja, w której ktoś poszedł z psem na spacer, pies idzie przy nim, ale nie ma smyczy i kagańca. Jeśli pies reaguje na nasze komendy słowne i w naszej ocenie jesteśmy w stanie w 100% nad nim zapanować, to powinno wystarczyć.

Podobne artykuły