To jedna z najważniejszych rzeczy, którą musisz wiedzieć. Może zachęci Cię to do pracy i przestaniesz mieć wyrzuty sumienia, że nie robisz nic dla swojej sylwetki. Wystarczy wziąć się po prostu za sprzątanie. Prasowanie pozwala stracić ok. 150 kcal. Umycie naczyń własnoręcznie to kolejne 150 kcal. Za to gdy posprzątasz łazienkę stracisz aż 300 kcal. Tyle samo podczas mycia okien, a doprowadzenie podłogi do porządku to około 350 kcal. Trochę dziennie tego się zbierze i po co tu chodzić na fitness :)
Zwłaszcza gdy masz ciemne meble wiesz jak bardzo kurz jest wkurzający. Dopiero co go wycierałaś a znowu osiadł na meblach. Aby się go pozbyć dodaj do wody, którą myjesz meble parę kropli gliceryny, którą kupisz w aptece. Dzięki temu kurz nie będzie tak szybko osiadał na wytartych powierzchniach.
Zamiast wydawać fortunę na środki czystości w tym na płyny do mycia szyb i luster, możesz zrobić go samodzielnie w domu i to za dużo mniejsze pieniądze. Wystarczy butelka z atomizerem po starym płynie. Wlewamy do niej dwie szklanki wody oraz trzy łyżki octu i łyżeczkę mydła w płynie. Dobrze wymieszaj i gotowe, możesz umyć okno :)
Chcesz pozbyć się pleśni i grzyba w łazience? Środki czystości, które do tego służą zawierają dużo chloru, który potem brzydko pachnie w łazience i trzeba go dobrze wywietrzyć. Lepiej zrobić domowy środek. Aby umyć pleśń i grzyb w łazience, tak by ta nie wychodziła ponownie tak szybko, wystarczy zamoczyć ściereczkę w wybielaczu i przyłożyć w rogu gdzie występuje pleśń. Po kilku godzinach wystarczy spłukać wodą. Pamiętaj by ściereczki nie używać już do sprzątania.
Szczotka przy toalecie to siedlisko bakterii. Możemy zadbać o jej czystość. Wystarczy, że do pojemnika z nią wlejemy trochę wody z domestosem i będziemy ją co jakiś czas wymieniać.