Myjesz auto na przydomowym trawniku lub działce? Wiesz, że za to możesz dostać mandat, a czynność taka jest niezgodna z prawem? Podczas mycia auta powstają ścieki, które nie mogą być odprowadzane bezpośrednio do zbiorników wodnych lub gleby. Jeśli masz na pieńku z sąsiadem, lepiej uważaj, bo może to zgłosić.
Dla wielu osób mycie auta wiąże się z pewnym rytuałem. Mycie go na własnym podjeździe czy trawniku, woskowanie i dbanie o auto może sprawiać przyjemność. Jednak może nas również drogo kosztować, bo czynność ta jest niezgodna z prawem. Za taki czyn grozi nam mandat karny do 500 zł.
Auto można myć w miejscach do tego przeznaczonych. Jest to bowiem czynność szkodząca środowiskowi. Nie ma znaczenia gdzie mieszkamy i gdzie myjemy auto. Jeśli nie jest to myjnia samochodowa czy warsztat samochodowy z wyznaczonym do tego miejscem, nie mamy prawa tego robić.
Nawet nasza własna ogradzana działa nie zmienia nic w tej kwestii. Myjąc auto na swojej posesji również możemy dostać mandat. Chyba, że posiadamy miejsce do tego celu specjalnie przygotowane.