Ostatnio odkryłem coś ciekawego jeśli chodzi o orzechy włoskie. Bierzemy nóż kuchenny (solidny z czubkiem) i wtykamy koniec w „miękką” przerwę(tzw. dół orzecha). Następnie lekko przekręcamy nóż i mamy dwie połówki orzecha. Działa nawet na bardzo twarde orzechy. Nigdy się z tym nie spotkałem, moi znajomi też nie więc może warto by o tym napisać. Mam nadzieje, że się to przyda.
Pozdrawiam.
brykus_79