Chcesz by rachunki za gaz były mniejsze? Wystarczy zastosować się do paru rad aby zmniejszyć koszta ogrzewania gazem. Nie będzie to fortuna, ale przez cały sezon grzewczy kwota będzie na pewno warta zachodu.
Zacznijmy od bardzo ważnej rzeczy czyli grzejników. Jeśli masz nowoczesne grzejniki metalowe to musisz wiedzieć, że nie grzeją one powierzchnią boczną. Mają konwektory i zimne powietrze zasysane jest z dołu grzejnika i wychodzi górą. Często widać jak pod jego wpływem poruszają się firanki. Dlatego od dołu powinno być min. 10cm przestrzeni, a od góry 5cm jeśli znajdują się one pod parapetem. W innym przypadku nie będą one optymalnie wykorzystywać swojej mocy grzewczej. Możesz płacić więcej i mieć zimniej. Dlatego zadbaj by były one odpowiednio odkryte. Zabudowywanie grzejników dekoracyjnymi nakładkami również zmniejsza ich możliwości grzewcze.
Ich montowanie nie zawsze ma sens. Zwłaszcza gdy na grzejniku masz termostat i rozliczasz się za zużycie to tak naprawdę wtedy płacisz więcej. W każdym innym przypadku nie zaszkodzą i na pewno trochę pomogą bo ciepło nie będzie wchłaniane przez ścianę. Zwłaszcza jeśli kaloryfer jest we wnęce to ściana za nim jest cieńsza, a przez to szybciej się wychładza i pochłania więcej energii cieplnej.
Co prawda najskuteczniejsze są one przy starych grzejnikach żeliwnych, które grzeją boczną powierzchnią, ale przy nowoczesnych aluminiowych czy metalowych również nie zaszkodzą i pozwolą odzyskać trochę energii.
Wykorzystuj termostaty. Gdy wietrzysz pomieszczenia zawsze zmniejszaj ogrzewanie w mieszkaniu. Nie ma sensu nagrzewać przeciągu. Do tego w pomieszczeniach gdzie nie musisz mieć tak samo gorąco po prostu zmniejsz ogrzewanie i zacznij oszczędzać. Optymalna temperatura w domu to ok. 20 stopni. Więcej to strata energii, to my powinniśmy się cieplej ubrać, a nie grzać tak mocno by chodzić w domu w krótkich spodenkach. Dzięki temu zaoszczędzimy pieniądze.
Ważne jest również to, że gdy wyjeżdżasz piec powinien dalej był włączony, a temperatura w domu nie powinna spaść poniżej 16 stopni. Dzięki temu nie musisz ogrzewać po powrocie wyziębłych murów, a ich ogrzanie to bardzo duża strata energii. Na pewno zauważyłaś, że gdy Cię nie ma parę dni w domku zaczyna robi się zimno, a przywrócenie stałego ciepła zajmuje nawet dwie doby. To wszystko dlatego, że ciepło najpierw pochłaniane jest przez wyziębnięte mury domu.