Okazuje się, że całe życie źle naklejałam plasterki na palce. Nic dziwnego, że szybko spadały. A wystarczyło naciąć po obu stronach w kształt trójkąta.
Dopiero teraz plasterek naklejamy od czubka palca.
Na końcu doginamy krawędzie i nasz palec jest teraz idealnie zabezpieczony.