Nowa metoda oszustów – „na lusterko”. Nie daj się oszukać podczas wakacji!

Kategoria: Motoryzacja
Tagi: brak tagów
Data publikacji: 2017-07-27

Pomysłowość oszustów w celu wyciągnięcia od nas pieniędzy nie kończy się nigdy. Ostatnio popularna jest metoda na lusterko, na którą daje nabrać się bardzo wielu ludzi. Przeczytajcie o co w niej chodzi i nie dajcie się zrobić ofiarami!

Metoda oszustów na lusterko

Gdy oszust namierzy już ofiarę, którą możesz być, próbuje jej wmówić, że uszkodziła mu lusterko w samochodzie. Proponuje polubowne załatwienie sprawy w postaci rekompensaty finansowej. W ten sposób może wyciągnąć od Was nawet kilkaset złotych.

Sztuczka polega na tym, że lusterko zostało uszkodzone już wcześniej, a oszust wywiera na nas presję. Potrafi za nami jechać, trąbić i wymachiwać rękami aby zwrócić na siebie swoją uwagę. Sprawia wrażenie bardzo zdenerwowanego zaistniałą sytuacją by wzbudzić w Was strach. Gdy staniesz na poboczu oszust będzie groził Wam policją i konsekwencjami karnymi, w gruncie rzeczy nigdy jej nie wezwie. Pamiętajcie, że jeśli uszkodzilibyście komuś lusterko jakieś ślady zostałyby też na Waszym pojeździe w tym kawałki lakieru drugiego samochodu.

Oszuści wykorzystują głównie osoby, które są bardzo łagodne i nie lubią wchodzić w otwarte konflikty. Wtedy są skore do rozwiązań polubownych i zapłacenia kilkuset złotych za rzekomo zniszczone lusterko. W przypadku osób stanowczych zazwyczaj rezygnują z swoich roszczeń kierując się jakąś wymówką i dając Wam „przysługę”.

Dlatego w takiej sytuacji najlepiej jest pozwolić oszustowi wezwać policję, chociaż na pewno tego nie zrobi. Jeśli jednak nie jesteście pewni i mogliście faktycznie uszkodzić czyjś samochód to pamiętajcie, że do wypłaty odszkodowania służy ubezpieczenie, z którego korzystacie.

Podobne artykuły