Podczas upałów powinniśmy nawadniać organizm mocniej niż zwykle. Medonet.pl podaje, że dziennie powinniśmy pić od dwóch do czterech litrów płynów. Nic więc dziwnego, że w upalne dni wozimy ze sobą butelkę wody w samochodzie, aby móc w każdej chwili się napić.
Rzadko jednak zdajemy sobie sprawę, jak dużym niebezpieczeństwem może być jej pozostawienie w środku auta, gdy je już zaparkujemy.
Butelka z wodą zadziała niczym szkło powiększające. Skupi promienie słoneczne i może wypalić dziurę w tapicerce samochodu, plastikowym kokpicie, a nawet spowodować pożar.
Dlatego, jeśli pozostawiasz auto zaparkowane, to wodę schowaj np. pod fotel, gdzie słońce nie dociera. Najlepiej jednak zabrać ją ze sobą i tutaj dochodzi jeszcze jedna kwestia.
Na butelce zazwyczaj znajdziemy oznaczenie PET 1. Jest to politereftalan etylenu, czyli materiał, z którego została wykonana butelka. Plastik najniższej jakości. Opakowania z niego wykonane powinny być wykorzystywane tylko jednorazowo, a do tego przechowywane w temperaturze pokojowej. Wewnątrz rozgrzanego auta temperatura może sięgać nawet 70 stopni Celsjusza!
Jak podaje mamadu.pl, do wody mogą przenikać substancje szkodliwe — ksenoestrogeny. Wchodzą one w interakcje z naszym układem hormonalnym. Mogą powodować zaburzenia płodności, raka prostaty lub przedwczesne przekwitanie u kobiet. Dlatego warto ograniczać ryzyko i nie trzymać butelki z wodą, którą zamierzamy wypić w tak wysokiej temperaturze.