Masło orzechowe – cała prawda o nim i diecie

Lubicie masło orzechowe? Stosujecie je jako dodatek do diety? Ma z pewnością wiele pozytywnych skutków – zapobiega m.in. chorobie Alzheimera i jest źródłem pożytecznych nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Masło orzechowe a dieta?

Jak to jednak z nim jest, warto je jeść na diecie czy nie? W świadomości wielu osób utrwalona jest opinia, że musimy unikać wszystkich wysokokalorycznych produktów – w tym również orzechów, które są bogate w tłuszcze. Okazuje się jednak, że tłuszcze nienasycone skutecznie zapobiegają odkładaniu się tłuszczu i przyśpieszają jego spalanie. Potwierdziły to badania przeprowadzone na uniwersytecie Harvard School of Public Healt w Bostonie. W toku badań okazało się, że kobiety, które jadły masło orzechowe chudły dwa razy szybciej niż te, które całkowicie wyeliminowały je ze swojej diety. Poza tym dieta kobiet była taka sama.

Ile to makalorii?

Faktem jest, że wszystko jedzone w nadmiarze może tuczyć, ale jeśli zachowamy umiar w jedzeniu masła orzechowe to możemy jedynie zyskać. Faktycznie, ma one aż 695 kalorii w 100g bo po prostu składa się z tłuszczu, ale już wszyscy zapominają o rozróżnieniu tłuszczy i o tym jak cenny jest tłuszcz w naszej diecie.

Jedna łyżka masła orzechowego to 140kcal, czyli tyle co dwa Michałki w białej czekoladzie. Pomyśl sama co lepiej zjeść, pusty cukier czy tłuszcze nienasycone pełne wartości dodatnich dla naszego organizmu?

Rozróżniajmy tłuszcze

O tym, że tłuszczy nasyconych powinniśmy unikać na pewno już wiecie. Znajdziecie je w tkance zwierzęcej i produktach pochodzących od nich. Znajdziemy je też w jajkach, mleku czy produktach pochodnych. Tłuszcze nienasycone znajdziemy w tłuszczach roślinnych – teraz wiecie już dlaczego są w maśle orzechowym pochodzących z przetworzenia orzechów.