Co zrobić z autem, które nagle zatrzyma się na trasie i nie chce dalej jechać? Najlepiej byłoby poprosić kogoś znajomego i przyholować auto do warsztatu lub pod dom. Niestety w przypadku, gdy posiadamy auto z napędem na cztery koła, lepiej tego nie robić!
Aut, w których nie da się odłączyć napędu na jedną oś nie powinniśmy holować. Niestety większość współczesnych aut z napędem 4×4 posiada go dołączonego automatycznie. Nie ma więc możliwości ręcznego wyboru.
Holowanie takiego samochodu przez dłuższy czas i z większa prędkością może skończyć się kosztownymi problemami. Dlatego auto takie najlepiej ściągnąć z trasy na lawecie.
Dodatkowo problem pojawia się, gdy napędowi na cztery koła towarzyszy automatyczna skrzynia biegów, co bardzo często się zdarza. Producenci nie zalecają holowania aut z automatem. W sytuacjach awaryjnych można przeholować takie auto z prędkością nie większą niż 50 km/h i na niedługim dystansie, który nie przekracza 50 km.
Jak więc widać unieruchomienie auta z napędem na cztery koła i z automatyczną skrzynią biegów może być dużym problemem dla posiadacza samochodu. Wezwanie lawety jest też dość drogie, dlatego warto w takiej sytuacji zainteresować się ubezpieczeniem Assistance.
W takim ubezpieczeniu otrzymamy pomoc drogową i transport auta na lawecie w kraju i zagranicą. Oczywiście szczegóły zależne są od ubezpieczyciela oraz pakietu Assistance.